Ponad rok temu, w lutym w jednym z przedszkoli w gminie Miedzichowo, nauczycielka zauważyła u 4-letniego wówczas chłopca ślady po przypaleniu papierosem. To ruszyło całą lawinę dalszych zdarzeń. Do sądu trafił akt oskarżenia wobec męża matki dziecka. Prokuratura zarzuciła mu znęcanie się psychiczne i fizyczne nie tylko nad 4-latkiem, ale i rok starszym bratem. Oskarżono go, że będąc pod wpływem alkoholu wulgarnie zwracał się do chłopców, bił ich ręką i pasem. Zarzucono mu także przypalanie papierosem i przytrzymywanie ręki nad palnikiem kuchenki.
Piotr U. od początku twierdził, że ślady po oparzeniu ujawnione w przedszkolu na policzku i dekolcie 4-latka to skutek przypadku, efekt wypadku podczas wizyty rodziny u kuzyna, gdzie chłopiec miał wybiec nagle i wpaść na papierosa. Zaprzeczał także przypalaniu nad kuchenką, zeznając, że takiego urządzenia nie ma w domu. Przyznał za to, że owszem krzyczał, ale nie wulgarnie i zdarzało mu się uderzyć ręką, ale nigdy pasem.
Zapadł wyrok
Wyrok, który w środę zapadł w sądzie uznał winnym Piotra U. znęcania się fizycznego i psychicznego, jednak jak wskazał prowadzący sprawę sędzia Marek Łączny, nie znaleziono wystarczających dowodów na potwierdzenie zarzutów o przypalanie. Mężczyzna otrzymał wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próbny czterech lat, dozór kuratora, zakaz zbliżania się w tym czasie do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 50 metrów i zakaz jakichkolwiek kontaktów z nimi, a także nakaz powstrzymywania się od nadużywania alkoholu. Obciążono go także kosztami sądowymi.
Wyrok jest nieprawomocny. Piotr U. po uzyskaniu uzasadnienie ma prawo do wniesienia apelacji. W rozmowie z nami stwierdził jednak, że nie będzie tego robił, bo sąd uznał to, co cały czas mówił czyli, że nie przypalił celowo dziecka, a zresztą wyroku się zgadza.
Sędzia Marek Łączny uzasadniając wyrok [ WIĘCEJ PRZECZYTASZ W DNIU NOWOTOMYSKO-GRODZISKIM]
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?