Oddział dziecięcy w Wolsztynie nadal zawieszony. Jak na razie do końca lutego

SPZOZ w Wolsztynie poinformował o dalszym zawieszeniu pracy oddziału pediatrycznego. Jak na razie wiadomo, że pacjenci nie będą przyjmowani do 28 lutego. Opiekę dzieci znajdą w nowotomyskim i kościańskim szpitalu.

- W przypadku „skierowania” do leczenia szpitalnego należy kontaktować się z Oddziałem Dziecięcym Szpitala w Nowym Tomyślu pod numerem telefonu: 61 44 27 401 lub z Oddziałem Dziecięcym Szpitala w Kościanie pod numerem telefonu: 65 525 03 30 - przekazano w komunikacie SPZOZ Wolsztyn.

Wyjaśnijmy, że zawieszenie pracy oddziału dziecięcego spowodowane jest nieobecnością ordynator, która była jedyną osobą pracującą tam do południa. Niestety - jak mówił dyrektor - pediatrzy nie są zainteresowani pracą w szpitalu.

Dyrektor szpitala tłumaczy, że zawieszenie pracy oddziału ma też związek z trwajacymi remontam, która mają przystosować pomieszczenia do wymogów Rozporządzenia MZ. Jak zaznacza, podczas nauki zdalnej jest mniej infekcji wśród dzieci i mniej z nich wymaga hospitalizacji.

Pielęgniarki, które pracowały w oddziale dziecięcym, obecnie udzielają pomocy w oddziale covidowym. Przypomnijmy, że do wolsztyńskiego szpitala powrócił w listopadzie, do dyspozycji jest 25 łóżek dla pacjentów zakażonych koronawirusem.

Zawieszenie pracy oddziału dziecięcego to nie tylko problem dla wolsztynian, ale również dla mieszkańców Grodziska Wielkopolskiego, ponieważ tamtejszy szpital nie posiada oddziału pediatrycznego. Dotychczas pacjenci kierowani byli do szpitala w Wolsztynie i Nowym Tomyślu.

Mieszkanka Grodziska Wielkopolskiego narzeka na kolejki do punktu wymazowego. Podkreśla, że w kolejce były matki z małymi dziećmi, ludzie starsi, chorzy, często z gorączką. Jak sytuacja wygląda w Wolsztynie? Czytelnicy zaznaczają, że w punkcie szczepień przy wolsztyńskim szpitalu również są spore kolejki.

- Punkt nasz działa wedle potrzeb, a te wynikaja z ilości skierowań wystawianych przez lekarzy rodzinnych w rejonie i nie tylko, gdyż nie ma rejonizacji i w tym przypadku. Punkt czynny jest codziennie od godz. 8 aż do momentu pobrania ostatniego wymazu, jednak nie krócej jak do 11 w dni powszednie i 10 w soboty - informuje dyrektor lecznicy.

Jak dodaje, obserwowane w ubiegłym tygodniu i to nie we wszystkie dni duże kolejki spowodowane były zwiększoną ilością skierowań na testy, a to wynikało ze zwiększonych przeziębień, co w przypadku teleporady dawało sygnał, aby osobę z objawami kierować na testy.

- Sytuacja wydawać się może juz za opanowaną, bo po natłoku w środku tygodnia, pod koniec ilość chętnych do testowania znacznie spadła. Punkt nikogo nie odeśle z tzw. kwitkiem, jeśli zgłosi się do wymazu w wyznaczonych godzinach nawet, jeśli one muszą byc wydłużone z powodu większej ilości osób zgłaszajacych się - podkreśla nasz rozmówca.