Opalenica: Doszli do porozumienia
Argumentowano, że jednym z powodów takich działań jest dotrzymanie przez gminę wymogów projektu w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, jaki przyznał dotację właśnie na funkcjonowanie nowego przedszkola.
Rodzice nie byli zadowoleni z odgórnych decyzji. Już w mini
ony poniedziałek zwołali zebranie w salach Przedszkola nr 1, gdzie spotkali się m.in. z dyrektor Centrum Usług Wspólnych Dorotą Pierzyńską. Rodzice chcieli wyjaśnień, wyrazili również swoje niezadowolenie. Całe spotkanie trwało blisko dwie godziny i nie znaleziono konsensusu, zaś zarówno rodzice, jak i przedstawiciele gminy w dość nerwowej atmosferze poszli ochłonąć do swoich domów. Dnia następnego bowiem miało dojść do kolejnego spotkania. We wtorek jednak w zebraniu z rodzicami udział zapowiedział już burmistrz miasta Tomasz Szulc. We wtorek rano jedna z mam wyjaśniała nam: - Sprawa jest dość ważna dla nas, rodziców kilku grup przedszkolnych. Wygląda tak, że trzy grupy z budynku na 3 Maja miały zostać przeniesione na Zamkową. Natomiast okazało się, że tak się nie stanie, że inne dzieci mają trafić do nowego przedszkola, a nasze dzieci na osiedle Centrum. A nie tego wszyscy chcemy - usłyszeliśmy.
Na wtorkowym zebraniu rodzice tłumaczyli burmistrzowi swoje racje. Głos zabierali zarówno ci, którzy nie chcieli, by ich pociechy były przenoszone do nowego przedszkola, jak i ci, których zaskoczyła informacja, że dzieci jednak w nowe mury nie trafią.
I choć początkowo wydawało się, że atmosfera będzie nerwowa, a porozumienie trudne do wypracowania, to okazało się coś zupełnie innego. Po wysłuchaniu głosów rodziców, Tomasz Szulc postanowił zgodzić się w każdym z poruszanych przypadków:
- Nasze działania związane z przenosinami przedszkolaków do nowej placówki były związane z dyrektywami, jakie musieliśmy spełnić przy pozyskiwaniu dotacji, a to ponad 600 tysięcy złotych - mówi nam burmistrz Opalenicy Tomasz Szulc. - Dlatego musieliśmy stworzyć w nowym przedszkolu dwa oddziały 3-latków i dwa 4-latków. W sumie w nowym przedszkolu będzie funkcjonowało pięć oddziałów - dodaje.
Burmistrz wyjaśnił nam, że gmina wyszła z założenia, że przeniesie tam także 6-cio latki, bowiem one i tak po 3 miesiącach zakończą przedszkole:
- Dlatego nie braliśmy pod uwagę 5-cio latków. Wytworzyła się jednak jakaś negatywna sytuacja, zabrakło rozmów. Udało się jednak wszystko wyjaśnić. Dla mnie dobro dziecka jest najważniejsze, dlatego przychyliłem się woli rodziców. 5-cio latki trafią do nowego przedszkola, 6-cio latki zostaną w Przedszkolu nr 1. A w kwestii 4-latków, których jednak również nie przeniesiemy, by spełnić wymagania związane z dotacją, przeprowadzimy dodatkowy nabór - zakończył.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?