Opalenica: Marcin Chróst - uchwycenie wspaniałych chwil i momentów!

Dziś praktycznie każdy może spróbować swoich sił w fotografii. Rozwój technologiczny i łatwa dostępność dobrego sprzętu w rozsądnych cenach sprawiły, że zaciera się granica pomiędzy profesjonalistami i amatorami. Imponujące pod względem jakości zdjęcia można robić... smartfonem.

Brak ograniczeń technicznych oznacza, że na pierwszy plan wysuwa się TALENT - dar patrzenia na świat fotograficznym kadrem, tworzenia oryginalnej kompozycji obrazu, umiejętność wyławiania tego, co wyjątkowe i uchwycenia w kadrze ulotnych emocji. W tym wszystkim bardzo często amatorzy dorównują profesjonalistom, a nawet ich przerastają.

Jak sam podkreśla pasja do fotografii to już swoista rodzinna tradycja. Jego dziadek, śp. Alfons Chróst, był nauczycielem fizyki w Grodzisku Wielkopolskim.

- Prowadził tam kółko fotograficzne, zajmował się fotografią analogową, sztuką wywoływania zdjęć. Był autorem wielu wystaw dla CK Rondo, które dotyczyły głównie fotografii przyrodniczej zwierząt. Zaraził tym swojego syna, czyli mojego ojca – Leszka Chrósta. On z kolei wprowadził w ten świat mnie

- opowiadał już wcześniej koleżance z redakcji Annie Borowiak Marcin Chróst, który od kilku już lat słynie z wyjątkowych ujęć okolicznych miejscowości, którymi zachwyca.

Od kilku dobrych lat Marcin fotografuje okolice z lotu ptaka. Jak? W 2017 roku kupił drona. To był jeden z najtańszych dostępnych wówczas modeli, sprowadzony z Chin. I wystarczył na dwa dni, kończąc w stawie.

- Później kupiłem już bardziej poważny model. Podjąłem też pracę w Urzędzie Miejskim w Opalenicy. I tutaj znalazłem możliwość rozwijania swoich zainteresowań, filmując i fotografując lokalne wydarzenia

- wyjaśnił.

Marcin jest również operatorem miejskiego drona, który służy do monitorowania jakości powietrza. Natomiast sama fotografia lotnicza daje zupełnie inne możliwości.

- Świat widziany z lotu ptaka prezentuje się inaczej. Często oglądamy te zdjęcia i zastanawiamy się, gdzie faktycznie jest konkretna ulica albo budynek. Można zobaczyć miejsca, do których na co dzień nie mamy dostępu. Sztuką jest dostrzec znane nam miejsca w inny sposób, we właściwym momencie.

Fotografia daje mu wiele radości. Artystyczne zdolności pozwoliły na kontakt z innymi fotografami oraz wymianę doświadczeń. Jak relacjonuje Marcin Chróst, także dzięki temu zdobywa się zaawansowaną wiedzę, coraz lepszy sprzęt i akcesoria. Zapewnia, że przed nim zapewne jeszcze wiele ujęć, które zaskoczą.