Opalenica: Nie chcą zmian

- Co prawda 26 stycznia to data wyzwolenia miasta, ale także mało chlubna dla nas data, bowiem to okres pobytu władzy rosyjsko-polskiej w naszym mieście. Natomiast postaci Jana Pawła II nikomu zachwalać nie trzeba. Wydaje mi się, że nadanie jego imienia ulicy, która jest przy kościele, a w tym roku będzie rewitalizowana, to dobre posunięcie, a do tego okazja do uhonorowania naszego papieża - powiedział nam wcześniej burmistrz.
W spotkaniu zainteresowanych udział wzięło dwudziestu dwóch z czterdziestu sześciu pełnoletnich mieszkańców ulicy, a także czworo z ośmiu przedsiębiorców mających przy 26 Stycznia swoje firmy. Dyskusja przebiegła dość burzliwie, okazało się bowiem, że większość z przybyłych nie bardzo popiera pomysł wprowadzenia przez władze zmian.

- Co z kosztami wymiany wszelkich dokumentów, ksiąg wieczystych czy materiałów firmowych - pytali nie bez podstawy mieszkańcy. - Kto je pokryje, co z czasem, który stracimy na formalności? Nie mamy nic przeciwko Janowi Pawłowi II, ale dlaczego właśnie nas chcecie zmieniać. Lepiej dać taką nazwę dla jakiegoś nowego osiedla - argumentowali.

Burmistrz tłumaczył, że w sprawie kosztów wymiany dowodów rejestracyjnych i innych dokumentów wystąpił już do Rady Powiatu Nowotomyskiego z pytaniem o możliwość darmowego załatwienia sprawy. W poniedziałek konsensusu jednak nie zawarto. Mieszkańcy poprosili o spotkanie, gdy znana będzie już decyzja władz powiatowych odnośnie pokrycia kosztów wymiany. Tymczasem wkrótce wejść w życie może ustawa o dekomunizacji ulic i wtedy zmiany i tak będą konieczne.