Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Kudłaszyk ma szanse na Igrzyska Olimpijskie w Tokio [FOTO]

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Piotr Kudłaszyk - zawodnik LKS Budowlani Całus Nowy Tomyśl ma szansę wyjechać na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
Piotr Kudłaszyk - zawodnik LKS Budowlani Całus Nowy Tomyśl ma szansę wyjechać na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Jakub Czekała
Czy Nowy Tomyśl doczeka się swojego olimpijczyka w podnoszeniu ciężarów? Jest na to spora szansa. Optymistyczne informacje przedstawili w czwartek 14 maja członkowie klubu LKS Budowlani – Całus Nowy Tomyśl.

Już w zeszłym tygodniu pojawiły się pierwsze informacje, jakoby zawodnik klubu Piotr Kudłaszyk miał szanse powalczyć o Olimpiadę w Tokio. Informacje te potwierdziły się w czwartek 14 maja. Rano otrzymaliśmy zaświadczenie z Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów, że zawodnik Piotr Kudłaszyk został włączony do kadry szkolenia olimpijskiego PZPC i będzie brał udział w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich.

- Spełniły się moje marzenia. 10 lat temu powiedziałem, że doprowadzimy do tego, że będzie olimpijczyk z Nowego Tomyśla. Bo to, że Paweł Najdek, mój pierwszy wychowanek, to że Patrycja Piechowiak, ale nie nasza rodzima (Patrycja pochodzi z Opalenicy). Natomiast Piotrek jest od początku wychowankiem trenera Marcina Lampe i w zasadzie osiągnęliśmy to, na co cały czas ciężko pracujemy. Ta ciężka praca jest w szerokim zakresie, mamy 13 podsekcji, współpracujemy z wieloma ludźmi, którzy nam pomagają - mówił podczas specjalnie zwołanej konferencji prezes klubu Jerzy Nowak.

Marcin Lampe z Piotrem Kudłaszykiem trenuje od ponad ośmiu lat:
- Piotrek przechodził przez wszystkie etapy w naszym klubie. Wiele sukcesów juniorskich, ale najważniejsze są te seniorskie. Mam nadzieję, że będzie to dobry początek tych sukcesów – mówił. Jak dodał, sprawiedliwości stało się zadość, bo jeszcze dwa lata temu Piotr Kudłaszyk uległ poważnej kontuzji, która wykluczyła go na ponad dobry rok. - Już wtedy chcieliśmy powalczyć o igrzyska, jednak kontuzja spowodowała, że musieliśmy te plany porzucić. Przesunięcie igrzysk spowodowało, że ta szansa ponownie się otworzyła – powiedział.

Prócz intensywnych treningów w klubie i w kadrze Piotr będzie się sprawdzał w różnych zawodach. We wrześniu będą to Mistrzostwa Europy do lat 23, a 2 listopada Mistrzostwa Europy seniorów w Moskwie. I w przyszłym roku jeszcze dwa turnieje kwalifikacyjne. Dwa podobne starty Piotr Kudłaszyk już wcześniej zaliczył.

A co ma do powiedzenia sam zainteresowany?
- Dla mnie jest to szansa, żeby pojechać na igrzyska. Walczyliśmy z trenerem, żeby wbić się w kadrę olimpijską, bo dzięki niej rosną szanse na wyjazd. Co to dla mnie oznacza? Obecnie więcej obozów, bo jestem w grupie wiekowej do 23 lat oraz dodatkowo też jako senior – opowiada Piotr Kudłaszyk.

Na razie nie wiadomo jak będą wyglądały obozy kadry narodowej. W obecnej sytuacji są one zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. A co się musi wydarzyć, żeby Piotr Kudłaszyk do Tokio pojechał?
- Muszę zaliczyć wszystkie starty na arenie międzynarodowej, czyli Mistrzostwa Europy do lat 23, Mistrzostwa Europy seniorów, może też uda się jakieś Mistrzostwa Świata seniorów i wówczas dużo to zaplusuje. Wyniki? Mam nadzieję, że będą najwyższe, będę się starał o jak najwyższą pozycję, acz dla mnie liczy się w tym momencie wynik, a nie konkretne miejsce, choć wiadomo, że im wyższe tym lepsze. W tym roku mam plan, żeby wyrwać ponad 140 kilogramów na zawodach, a przy podrzucie ponad 180 kilogramów. Co to może mi dać? W kategorii do 23 lat raczej na pewno medal, a w zawodach seniorskich – wysokie miejsce, ocierające się o podium, czyli około 4 lub 5 – opowiada zawodnik.

Trzymamy kciuki za Piotra Kudłaszyka i życzymy mu wyjazdu do Tokio na igrzyska.

Zakończyła karierę

Podczas Olimpiady w Rio de Janeiro oglądaliśmy start innej zawodniczki LKS Budowlani – Całus Nowy Tomyśla Patrycji Piechowiak. W ostatnim czasie zawodniczka potwierdziła, że zakończyła swoją zawodniczą karierę, m.in. w związku z potrzebą zmiany kategorii wagowej.
- Zdałam sobie sprawę, że nie dam rady się dostosować, ani do niższej kategorii, ani do wyższej. Znałam swoje możliwości. Stwierdziłam wówczas, że poszukam dla siebie czegoś innego. Kilka miesięcy walczyłam z sobą – mówi nam.
Była to dla niej bardzo trudna decyzja. Obecnie Patrycja Piechowiak jest jednak trenerką, prowadzi zajęcia w kilku sekcjach dziecięcych LKS Budowlanych – Całus Nowy Tomyśl, przekazuje swoje doświadczenie. Ponadto - od września 2019 roku - zawodowo jest nauczycielką wychowania fizycznego w jednej ze szkół.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto