Pościg za pijanym kierowcą
Media co rusz donoszą o kolejnych przypadkach drogowych szaleńców. Niestety do takich zachowań dochodzi i na naszym terenie. Niedawno zakończył się proces pijanego kierowcy golfa, który zabił rowerzystę. W ubiegły wtorek mogło dojść do kolejnej tragedii. Nowotomyscy policjanci w pościgu zatrzymali fiata punto, którym jechali kompletnie pijani mężczyźni.
- Kilka minut po godzinie 14 wpłynęła informacja o podejrzanie jadącym kierowcy punto, jadącym z Kuślina do Starego Tomyśla. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol - informuje nas rzecznik KPP, Przemysław Podleśny. - Kierowca miał problemy z utrzymaniem swojego pojazdu na właściwym pasie ruchu. Mundurowi od razu zaczęli dawać mu wyraźne sygnały do zatrzymania. Kierowca jednak wcale nie zamierzał wziąć ich sobie do serca. Nagle skręcił w kierunku miejscowości Wytomyśl, gwałtownie przy tym przyspieszając.
Policyjny patrol udał się za nim. - Pomimo kolejnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych oraz wezwań do zatrzymania fiat dalej pędził - relacjonuje rzecznik.
Nie powiodły się też policyjne próby wyprzedzenia auta. - Podczas takiej akcji najważniejsze jest bezpieczeństwo innych użytkowników drogi. Dlatego widząc, że kierowca jest w amoku i stwarza poważne zagrożenie, policjanci odpuścili, dając autu odjechać na pewien dystans - dodaje P. Podleśny.
Pościg zakończył się w Przyłęku. Na jednej z leśnych dróg auto zatrzymało się w tumanach kurzu. W wozie policjanci znaleźli kompletnie pijanego pasażera. Miał trzy promile. Kierowca jednak nie było. Pasażer wskazał jednak jego personalia, dodał, że kierujący także jest pijany. Drogowy szaleniec wpadł po dwóch godzinach. Policjanci znaleźli go na leśnej drodze. Miał w organizmie 2 promile alkoholu. 32-letniemu mieszkańcowi Nowego Tomyśla grozi teraz do dwóch lat więzienia oraz wysoka grzywna.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?