Strażacy w naszym regionie mieli pełne ręce roboty już w poniedziałek 1 czerwca strażacy z Kuślina dwukrotnie byli wzywani do pomocy w okolice Dusznik, gdzie dochodziło do pożaru ściółki w lasach.
We wtorek nad częścią naszego terenu przeszła burza z ulewnym deszczem. Nie wszędzie jednak padało. W godzinach popołudniowych na skutek zerwanej linii energetycznej doszło do pożaru lasu będącego z zarządzaniu przez Nadleśnictwo Bolewice, a konkretnie w miejscowości Silna – na gradziny powiatów nowotomyskiego i międzyrzeckiego. Płomienie strawiły ponad hektar ściółki leśnej i nadpaliły drzewa. W akcji brało udział aż 11 zastępów strażaków z PSP Międzyrzecz, PSP Nowy Tomyśl, OSP Bolewice, OSP Miedzichowo, OSP Jabłonka Stara, OSP Pszczew, OSP Silna, OSP Szarcz, OSP Brójce, straż leśna, a także dwa samoloty gaśnicze, które w sumie dokonały sześciu zrzutów wody.
W środę 3 czerwca po godzinie 15 doszło do pożaru lasu w okolicach autostrady A2 – między gminami Zbąszyń i Miedzichowo. Niestety nie był to koniec. Kolejny pożar wybuchł w czwartek i to z samego rana.
- Dziś rano gasiliśmy kolejny pożar lasu w leśnictwie Lewice w okolicy Lewiczynka. Około godziny 7.00 osoba jadąca do pracy zauważyła dym i dzięki szybkiemu zgłoszeniu udało nam się zdławić go w zarodku. Spaleniu uległo ok. 1 ar boru sosnowego. W akcji gaszenia brała udział 1 jednostka OSP Miedzichowo. Przyczyną pożaru mogło być podpalenie. Pożar lasu to nie tylko straty gospodarcze. Akcje gaszenia pożaru to ogromne koszty dla Lasów Państwowych, PSP i gmin utrzymujących OSP. Środki te mogłyby być przeznaczone na coś innego. Spalony las często trzeba wyciąć i odnowić, co niesie za sobą następne wydatki dla Lasów Państwowych. Strat w przyrodzie nie da się wycenić. Giną zwierzęta, rośliny, zaburzone zostają procesy glebowe. W naszych warunkach każdy pożar lasu należy traktować jako potencjalne zagrożenia ludzkiego życia. Nasze sosnowe lasy, rosnące na ubogich glebach, są zagrożone szybkim rozprzestrzenieniem się pożaru. Duży pożar to zagrożenie dla gaszących go strażaków i licznych domostw rozproszonych w naszych lasach. Czuwamy nad tym by pożar został zauważony i ugaszony jak najszybciej. Zróbmy wszystko by nie dochodziło do kolejnych pożarów – zrelacjonowali leśnicy z Nadleśnictwa Bolewice.
Przypomnieć warto, że to kolejna seria pożarów, która dotyka gminę Miedzichowo i jej najbliższe okolice w tym roku. Wcześniej strażacy w krótkim czasie kilkukrotnie interweniowali w związku z pożarami ściółki leśnej oraz traw w okolicach miejscowości Zachodzko. Wówczas mówiło się o celowym działaniu nieustalonej osoby, na razie jednak nikogo nie udało się w sprawie zatrzymać.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?