Powstanie kryte lodowisko?

Gdy w połowie lutego tego roku informowaliśmy o planach Ośrodka Sportu i Rekreacji popartych przez burmistrza Włodzimierza Hibnera, a związanych z zakupem mobilnego lodowiska, pomysł spotkał się z falą krytyki. Przeciwnicy rozwiązania wskazywali, że jest ono nieopłacalne i pozbawione sensu. W budżecie jednak zabezpieczono środki na ten cel. - Tafle się wykłada, montuje bandy, wylewa wodę, a wszystko chłodzi agregat. Dodatkowo instalację obsługuje specjalna maszyna. Takie lodowisko może funkcjonować nawet w plus 10 stopniach Celsjusza. Ponadto chcielibyśmy przy nim ustawić kontener, w którym byłaby wypożyczalnia łyżew czy też miejsce do ich ostrzenia, suszarka do butów itp. - opowiadał nam wówczas o rozwiązaniu Tomasz Radwan.
Dziś, kilka miesięcy później, okazało się, że gmina inwestować w mobilne lodowisko jednak nie będzie. W błędzie jednak jest ten, kto myśli, że władze miasta zupełnie porzuciły pomysł inwestycji w rozwój sportów zimowych w gminie Nowy Tomyśl. Otóż podjęto decyzję, że zamiast mobilnego lodowiska, warto zainwestować w... stacjonarne.

Na najbliższej sesji, w projekcie zmian budżetowych znalazł się nawet punkt, w którym wprowadzane są pieniądze na ten cel. Zamysł widnieje pod nazwą: „modernizacja asfaltowego boiska na boisko multisportowe w szczególności z funkcją lodowiska”. Kwota, jaką władze w związku z inwestycją chcą wprowadzić do budżetu to 877 tysięcy złotych. Poza tym w kolejnym paragrafie, ponad 90 tysięcy złotych ma zostać przeznaczone na zakupy inwestycyjne w związku z modernizacją boiska.

Całe przedsięwzięcie ma więc pochłonąć około miliona złotych. Dyrektor nowotomyskiego OSiRu Artur Łoziński tłumaczy, że prócz lodowiska w okresie zimowym, nawierzchnia obiektu może być wykorzystywana do innych dyscyplin. Obiekt ma być zadaszony, a multiboisko ma powstać w miejscu obecnego boiska do piłki ręcznej na stadionie.

Zapytaliśmy dyrektora o roczne koszty utrzymania tego typu obiektu. Konkretnej odpowiedzi jednak nie otrzymaliśmy. Raczej pewnym jest, że gmina może dokładać do jego funkcjonowania... chyba, że multiboisko (jedyne takie w naszym regionie) przyciągnie do Nowego Tomyśla mieszkańców sąsiednich powiatów.