MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar budynku wielorodzinnego w Sielinku. Jedna osoba, w ciężkim stanie, trafiła do szpitala

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Łącznie ewakuowano 11 osób z ośmiu mieszkań znajdujących się w budynku wielorodzinnym.
Łącznie ewakuowano 11 osób z ośmiu mieszkań znajdujących się w budynku wielorodzinnym. Archiwum KP PSP Nowy Tomyśl
W niedzielę, 2 czerwca 2024 roku krótko przed godziną 20 strażacy zostali zaalarmowani do pożaru budynku wielorodzinnego w Sielinku. Jedna osoba, w ciężkim stanie, trafiła do szpitala.

Pożar budynku wielorodzinnego. 11 osób zostało ewakuowanych, jedna, w ciężkim stanie trafiła do szpitala!

Dyżurny do działań natychmiast wysłał zastępy z nowotomyskiej i grodziskiej jednostki ratowniczo-gaśniczej oraz zastępy z Wojskowej Straży Pożarnej Porażyn, OSP Opalenica i OSP Wojnowice.

- Po przybyciu na miejsce strażacy zastali rozwinięty pożar mieszkania na pierwszym piętrze dwukondygnacyjnego budynku wielorodzinnego. Z informacji, jakie otrzymał kierujący działaniem ratowniczym wynikało, że jedna osoba pozostała w mieszkaniu, a reszta lokatorów ewakuowała się przed przybyciem służb. W pierwszej fazie działań gaśniczych, strażacy skoncentrowali się na dotarciu do płonącego mieszkania oraz odnalezieniu osoby

- relacjonuje Szymon Maciejewski, oficer prasowy nowotomyskiej straży. Poszkodowanego, w stanie ciężkim, przekazano służbom medycznym.

- Przybyły na miejsce lekarz podjął decyzję o potrzebie transportu 70-letniego mężczyzny do szpitala w Poznaniu śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Po zakończeniu działań gaśniczych ratownicy przystąpili do usunięcia z mieszkania resztek spalonego wyposażenia i oddymieniu pomieszczeń, sprawdzeniu mieszkania przy pomocy kamery termowizyjnej oraz miernika wielogazowego. Ostatecznie straty oszacowano na około 100 tysięcy złotych

- wyjaśnia strażak. Oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu podkreślił również, że w pożarze całkowicie zniszczone zostało tylko mieszkanie, w którym wybuchł pożar. Łącznie mieszkały tam trzy osoby. Do pozostałych lokatorzy mogli wrócić.

- Spalone mieszkanie nie nadaje się obecnie do użytku i wymaga gruntownego remontu. Pozostali mieszkańcy tego tego lokum znaleźli schronienie u swojej rodziny

- powiedział.

Władze gminy zaoferowały swoją pomoc osobom poszkodowanym.

Swoją pomoc osobom poszkodowanym, jak mówi Sz. Maciejewski, zaoferowały władze gminy Opalenica.

- Właśnie wróciliśmy z pracownikami z miejsca pożaru. Jesteśmy w stałym kontakcie z osobami poszkodowanymi i podejmujemy niezwłocznie wszelkie potrzebne działania

- przekazała naszej redakcji dyrektor OPS-u, Monika Krzyżanek.

Jakie były ustalenia policji?

Nasza redakcja skontaktowała się także z Komendą Powiatową Policji w Nowym Tomyślu.

- Łącznie ewakuowano 11 osób z ośmiu, znajdujących się w budynku, mieszkań. Aktualnie policjanci prowadzą czynności w celu wyjaśnienia przyczyn pożaru. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia z biegłym sądowym z zakresu pożarnictwa. Lada moment ma zapaść decyzja, czy sprawą zajmie się Prokuratura Rejonowa w Nowym Tomyślu, czy postępowanie w dalszym ciągu będą prowadzić nasi policjanci

- informuje Mariusz Majewski, oficer prasowy nowotomyskiej policji.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto