Radni nie wprowadzili na sesję uchwały w sprawie apelu o środki z KPO. "Nie jesteśmy przeciwni" - zapewnia przewodniczący rady

8 grudnia 2022 roku do naszej redakcji wpłynęła wiadomość od burmistrza miasta, gdzie jak wyjaśnia w treści, mając na względzie troskę o rozwój gminy na ostatniej sesji w dniu 25 listopada przedstawił radnym projekt apelu w sprawie uruchomienia dla Polski środków finansowych z Krajowego Planu Odbudowy oraz Funduszu Spójności.

- Intencją było zaapelowanie do przedstawicieli rządu RP o niezwłoczne i skuteczne podjęcie czynności, które skutkować będą uruchomieniem dla Polski środków z Unii Europejskiej. Fundusze te są niezbędne do dokończenia oraz rozpoczęcia wielu bardzo istotnych inwestycji, zarówno tych centralnych, jak i regionalnych. Na szczeblu lokalnym, szczególne obawy dotyczą możliwości finansowych samorządu województwa wielkopolskiego w zakresie budowy nowego przebiegu drogi wojewódzkiej 305 na odcinku od ul. Kolejowej do ul. Celnej w Nowym Tomyślu wraz z wiaduktem. Ponadto, bez tych środków utrudniona będzie budowa oraz prace remontowe dróg lokalnych, czy ścieżek rowerowych, a także zmniejszy się możliwość rozwijania sieci wodno-kanalizacyjnej i podnoszenia usług w tym zakresie

- wyjaśnił włodarz. Nadmienił on również w treści przygotowanej wiadomości, że podobny apel został przyjęty w październiku br. przez Sejmik Województwa Wielkopolskiego.

- Niestety, podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nowym Tomyślu, radni w wyniku przeprowadzonego głosowania nie wprowadzili tego apelu do porządku obrad. Tym samym nie skorzystali z możliwości zwrócenia uwagi rządzącym na znaczenie tych środków dla wielu przyszłych inwestycji na terenie gminy Nowy Tomyśl

- dodał.

W związku z tą wiadomością skontaktowaliśmy się z przewodniczącym Rady Miejskiej w Nowym Tomyślu Markiem Ratajczakiem. Jak wyjaśnił w rozmowie z nami, Rada Miejska nie przyjęła tego punktu do obrad nie ze względu na brak chęci przyjęcia apelu, ale inne, ważne aspekty związane z tą sprawą.

- Apel nie został nam wcześniej przedstawiony. Trzeba stanowczo stwierdzić, że informacja ta i post, który pojawił się wprowadza w błąd. Radni głosowali nie "za" lub "przeciwko" apelowi - tylko w sprawie wprowadzenia do porządku obrad. Treść dokumentu została radnym narzucona bez możliwości wypracowania jego formuły. Apel zawierał również błędy

- stwierdził Marek Ratajczak. Jak dodał przewodniczący Rady Miejskiej, wypracowanie ewentualnego apelu rada przesunęła na komisję.