Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Region: Szansa na więcej połączeń

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Region: Szansa na więcej połączeń. Temat kolei metropolitalnej był głównym wątkiem omawianym przez wicemarszałka województwa wielkopolskiego Wojciecha Jankowiaka podczas nowotomyskiej konferencji, którą zorganizowano w Starostwie Powiatowym.

Region: Szansa na więcej połączeń

Kolej metropolitalna to odpowiedź władz województwa wielkopolskiego na ciągle zwiększającą się ilość samochodów, która z miesiąca na miesiąc wręcz paraliżuje ulice Poznania. Szansą na rozładowanie nieco ruchu kołowego, ma być zwiększenie częstotliwości dojazdów pociągów do stolicy województwa wielkopolskiego. Hasłem tych działań jest stworzenie kolei aglomeracyjnej. Zakłada ona - o czym w Nowym Tomyślu mówił wicemarszałek Jankowiak - zwiększenie ilości połączeń na dziewięciu głównych trasach do Poznania z podpoznańskich gmin. Według planu składy te mają kursować co 30 minut w godzinach szczytu i nie kończyć swojego biegu na stacji Poznań Główny, tylko traktować tę stację, jako przystanek w dalszej podróży. Jak poinformowano na początku października w Monitorze Wielkopolskim, a więc samorządowym magazynie wydawanym przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, podstawą kolei metropolitalnej ma być pięć tras w dziewięciu różnych kierunkach. Wśród tych tras, dwie są związane z naszym terenem. Jest to trasa Wągrowiec - Poznań - Grodzisk Wielkopolski oraz trasa Września - Poznań - Opalenica i możliwie też Nowy Tomyśl. Nie jest to jednak pewne, bo wszystko zależy od ilości chętnych, chcących korzystać z możliwości szybszego, bez korkowego dostania się do Poznania przez mieszkańców.

- Zorganizowaliśmy tą konferencję, by wyjaśnić, że Nowy Tomyśl będzie brany pod uwagę, przy tworzeniu połączeń w ramach kolei aglomeracyjnej. Stąd też obecność pana marszałka, który wszystko wyjaśni - zwracał się do dziennikarzy obecnych na konferencji starosta nowotomyski Ireneusz Kozecki.

Wicemarszałek Wojciech Jankowiak rozpoczął od wyjaśnienia, że po artykule, który ukazał się w samorządowym Monitorze Wielkopolskim dotarły do niego sygnały zarówno od starosty Kozekiego, jak i radnego Sejmiku Wielkopolskiego, a zarazem sekretarza powiatu nowotomyskiego Ryszarda Napierały, że nie do końca dla nich jasne jest czy Nowy Tomyśl będzie uwzględniony w tej koncepcji.

- Na potrzeby planu stwierdziłem, że kolej krótkodystansowa, to taka w obrębie 50 kilometrów od Poznania, co wcale nie oznacza, że na pięćdziesiątym kilometrze będzie odcinać się ruch i dalej pociągi jeździć nie będą lub będą jeździć rzadziej - tłumaczył podczas spotkania Wojciech Jankowiak. - Są to umowne dystanse, nie są to sztywne ograniczenia. Mówiąc o pociągach krótkodystansowych na tej linii, zastanawiamy się czy 50 kilometrów oznacza Buk, Opalenicę czy Nowy Tomyśl. W tym przypadku decydować będzie liczba pasażerów, którzy korzystają z poszczególnych pociągów. No bo trudno sobie wyobrazić sytuację, że kończymy bieg składu w Buku, czy w Opalenicy, a w pociągu jest dużo ludzi z Nowego Tomyśla i ci będą musieli wysiąść i czekać na kolejny pociąg. Nie w tym rzecz. Dlatego też końcowe stacje kolei metropolitalnej będą wyznaczane przez rzeczywiste zainteresowanie pasażerów - mówił.

Wicemarszałek przypomniał zresztą, że kilka lat wstecz nie zdał egzaminu pociąg jadący z Poznania tylko do Opalenicy i z pomysłu zrezygnowano, bo ówczesne władze wykazały, że liczba pasażerów do Nowego Tomyśla była taka sama, jak do Opalenicy.

- Na dzień dzisiejszy na linii z Poznania do Zbąszynka jeździ się 18 liniami pociągów Kolei Wielkopolskich. Są one częściowo uzupełniane przez Przewozy Regionalne, a więc ruch jest duży. W tym rozumieniu kolej metropolitalna nie zakłada dużo większych ilości pociągów, może być tylko przesunięcie w czasie, aby osiągnąć standardy takie, że w godzinach szczytu pociąg jedzie co pół godziny. Wtedy wystarczy dołożyć około 4 dodatkowych pociągów - wytłumaczył. - Nie ma zagrożenia, że my odetniemy Nowy Tomyśl, warunkiem jest jednak to, że będzie zainteresowanie podróżnych taką częstotliwością połączeń, jakie zakładamy - zakończył.
Projekt będzie realizowany w ciągu najbliższych lat. Czy się sprawdzi i czy w Nowym Tomyślu znajdzie się wystarczająco dużo chętnych, by zorganizować tu większą częstotliwość kursów? Pokaże czas.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto