Niespełna dwie godziny temu na facebookowym fanpagu "Zobaczyć, co jest za zakrętem" rowerowego podróżnika, na którym opisuje postępy na trasie, pojawiła się informacja o dość niemiłym incydencie. Oto, jak Szymon relacjonuje dzisiejsze wydarzenia:
"Dziś w Czechach byłem uczestnikiem bardzo nieprzyjemnego zdarzenia. Jadący ciężarówką z drewnem kierowca zepchnął mnie do dość głębokiego, porośniętego pokrzywami, rowu. Za ciężarówką jechało kilka innych samochodów osobowych, nie zatrzymał się nikt. Trochę podrapany, poobijany i poparzony jadę dalej".
Wcześniej Szymon spędził noc u rodziny w Wałbrzychu. Trasa trwa, a Szymon Kandulski jedzie dalej. Trzymamy kciuki. Więcej już we wtorek 9 lipca w Tygodniku Dzień Nowotomysko - Grodziski.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?