Po otwarciu restauracji, na miejscu zjawiła się policja oraz sanepid, który chciał przeprowadzić kontrolę. Właścicielka lokalu odmówiła, dlatego inspektorzy sporządzili protokół. Sanepid poprosił kobietę o podpisanie sporządzonego dokumentu, jednak ona odmówiła. Protokół jest podstawą postępowania administracyjnego, które prowadzone jest przez nowotomyski sanepid.
Jak wyjaśnia Mirosława Łuczak-Bąbelek, zastępca dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Nowym Tomyślu, sprawa jest prowadzona w związku z naruszeniem paragrafu rządowego rozporządzenia. - Postępowanie prowadzone jest wobec przedsiębiorcy, który otworzył lokal i serwował posiłki na miejscu, choć rozporządzenie dopuszcza działalność gastronomiczną wyłącznie w formie na wynos- tłumaczy.
Sanepid zapowiada, że sprawa nowotomyskiej restauracji zakończy się grzywną. - Nie wiadomo jeszcze, w jakiej wysokości. Bierzemy pod uwagę każdą kwotę, konsultujemy to również z prawnikiem- mówi Mirosława Łuczak-Bąbelek. Dodajmy, że maksymalna wysokość kary to 30 tysięcy złotych.
Sanepid nie przewiduje nakładania kar na klientów, którzy w sobotę odwiedzili "Smaczne Jadło". Postępowanie wobec właścicielki restauracji, jak zapowiada nasza rozmówczyni, potrwa jeszcze kilka dni. - Nie chcę podawać konkretnych dat, ponieważ analizujemy zebrane dokumenty. Myślę jednak, że potrwa to około tygodnia- dodaje.
Przypomnijmy, że to pierwsza restauracja w naszym regionie, która zdecydowała się na otwarcie. Inne takiego kroku na ten moment nie przewidują.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?