Strażacy jechali na ćwiczenia w Porażynie prowadzone w hotelu Ośrodka Szkoleniowo-Wypoczynkowego. Gdy dostali niespodziewane wezwanie (ćwiczenia były niezapowiedziane), szybko wskoczyli do samochodu. Nie wiedzieli, że to ćwiczenia, gdyż powiadomiono ich o pożarze.,
Tak się spieszyli, że jak mówi Przemysław Podleśny - rzecznik nowotomyskiej policji, kierowca nie opanował pojazdu na łuku i wpadł na pobocze. Samochód przewrócił się na bok w poprzek drogi, tarasując przejazd. Dwóch strażaków, którzy jechali wozem, odniosło drobne obrażenia. Nic im na szczęście nie jest, po opatrzeniu wypisano ich do domu.
Jak jednak dodał P. Podleśny, prowadzący wóz choć wprawdzie ma prawo jazdy, to nie posiada uprawnień do jazdy samochodami ciężarowymi i wozu strażackiego nie powinien prowadzić. Teraz grozi mu mandat. Za spowodowanie kolizji i brak uprawnień do 500 złotych.
Jednostki OSP podlegają pod gminy. Jak powiedział nam rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu - Andrzej Łaciński, wystąpi on do wszystkich jednostek i gmin z przypomnieniem dotyczącym wszelkich procedur związanych z wyjazdami na akcje. - Ten kierowca w ogóle nie powinien wsiadać za kółko. Trzeba było nam po prostu zgłosić, że jednostka nie ma obsady i nie dojedzie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?