Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Borui Nowej grasują złodzieje

A-GA
Właścicieli tego małego, niepozornego domu próbowano okraść pod koniec listopada
Właścicieli tego małego, niepozornego domu próbowano okraść pod koniec listopada
Mieszkańcy wsi Borui Nowej od ponad miesiąca żyją w strachu. Nocami, gdy domownicy śpią, na gospodarstwach pojawiają się złodzieje

Ludzie jednak z obawy przed ich zemstą boją się zgłaszać kradzieże policji. Funkcjonariusze zapewniają, że nie zlekceważą problemu i częściej będzie patrolować te okolice.

Złodzieje pojawiają się tylko tam, gdzie względnie mogą czuć się bezpieczni – wiedzą, w jakich gospodarstwach psy nie biegają samopas, znają drogę ucieczki. Kradną to, co łatwo sprzedać, lub co zadziwiające, co łatwo zjeść: kury, jajka. – Ukradli nam cztery kury i kable ze stodoły – opowiada jedna z kobiet. Niestety mieszkańcy boją się o własne bezpieczeństwo i w wielu przypadkach, kradzieży nie zgłaszają policji. Nie chcą, by wymieniać ich nazwiska. Kradzież zgłosiło jednak starsze małżeństwo, które pod koniec listopada odwiedziła najprawdopodobniej grupa Romów. – Powiedzieli, że jak zawiadomimy policję, to nas spalą. Bardzo się boimy, ale wiemy też, że nie możemy być bierni wobec takich zachowań. Złodzieje pochodzenia romskiego byli u nas już wiele razy, zawsze chcieli coś ukraść. Czujemy się trochę tak jakbyśmy byli pod złodziejskim zaborem – mówi nie kryjący nerwów i emocji mężczyzna, który ze względu bezpieczeństwo wraz z żoną woli zachować anonimowość.

Nowotomyska policja apeluje jednak do poszkodowanych mieszkańców wioski, by nie bać się gróźb i każdą sprawę zgłaszać. – Faktycznie mieliśmy interwencję w Borui Nowej, gdzie mieszkańcy zgłosili kradzież ze strony najprawdopodobniej obywateli narodowości romskiej. Co do pozostałych zdarzeń to wiadomo nam o jednym, które zostało zgłoszone. Jeden z mieszkańców poinformował nas o tym, że w okolicach jego gospodarstwa zauważył podejrzane osoby – powiedział nam Dariusz Kolanko, ekspert ds. prewencji w Komendzie Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu. Policjanci przekonują, by nie obawiać się złodziejskich gróźb. Jak mówią, do tej pory nie zdarzyło się jeszcze, aby rzeczywiście złodzieje w akcie zemsty podpalili jakieś gospodarstwa.

Policjanci przypominają też rodzinom samotnie mieszkających starszych osób, żeby częściej je odwiedzać. – Starsze osoby, które nie mają na co dzień kontaktu z innymi ludźmi są bardzo ufne. Szybko nawiązują rozmowę, cieszą się, że ktoś ma czas, by wysłuchać ich problemów. Złodzieje potrafią to wykorzystać – dodaje D. Kolanko.

Więcej na ten temat w tygodniku DZIEŃ Nowotomysko-Grodziski, 20 grudnia 2011

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto