Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki sukces Martyny Lewandowskiej. Zdobyła podium na 43. Maratonie Warszawskim

Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Martyna Lewandowska uzyskała rewelacyjny wynik na 43. Maratonie Warszawskim
Martyna Lewandowska uzyskała rewelacyjny wynik na 43. Maratonie Warszawskim Archiwum prywatne
Ponad 10 000 uczestników wzięło udział w 43. Maratonie Warszawskim, w 15. Półmaratonie Warszawskim, jak również w innych biegach towarzyszących maratonowi. Wśród zawodników znalazła się pochodząca z Wolsztyna Martyna Lewandowska, która zajęła trzecie miejsce w kategorii wiekowej K20. Na metę dobiegła w rewelacyjnym czasie 3:08:03 jako 12. kobieta open. Tegoroczny maraton był też areną walki w ramach mistrzostw świata głuchych.

„Wynik, jaki uzyskałam to zastrzyk dodatkowej motywacji”

Wytrwałości i pasji można jej pozazdrościć! 25-letnia Martyna Lewandowska uzyskała rewelacyjny wynik na 43. Maratonie Warszawskim, który zapewnił jej trzecie miejsce w kategorii wiekowej K20. Jak przyznaje w rozmowie z nami, o starcie myślała już jakiś czas temu, ale nie czuła się gotowa, aby zmierzyć się z przygotowaniem do tak długiego dystansu.

- Pomysł, żeby zadebiutować pojawił się w zeszłym roku, wówczas miałam wystartować w maratonie w Krakowie, jednak impreza została odwołana na kilka dni przed startem ze względu na pandemię COVID-19. Niemniej podjęłam się próby i przebiegłam dystans 42.2 km w formie online w Szamotułach ze wsparciem mojego trenera i prywatnie chłopaka. Jednak prawdziwe emocje pojawiły się w zeszłą niedzielę, kiedy mogłam przekroczyć linię startu wraz z niemal 3 tys. pozostałych uczestników największej imprezy biegowej w Polsce - Maratonu Warszawskiego

– mówi. Tak dobry czas i sam start w maratonie to dla Martyny spełnienie biegowych marzeń. Rewelacyjny wynik, który uzyskała sprawił, że zaczęła wierzyć w swoje możliwości – jak stwierdza – to zastrzyk dodatkowej motywacji.

- Zapisując się na tę imprezę, w życiu nie przypuszczałam, że uda mi się dobiec w czasie 3:08:03 jako dwunasta kobieta open i trzecia w swojej kategorii wiekowej K20

– podkreśla nasza rozmówczyni.

Jak wyglądają przygotowania do zawodów? Czy to sporo wyrzeczeń?

Martyna trenuje pięć razy w tygodniu. Zawiera się w tym jeden dłuższy trening nawet po 25-30 km biegu. Jak zauważa, przygotowania są dosyć monotonne i czasochłonne, jednak sport to jej życiowa pasja.

- Bieganie jest dla mnie formą spędzania wolnego czasu, wiec wyjście na trening nie wiąże się z większym poświeceniem. Co prawda, zazwyczaj zaczynam dzień wcześnie rano około 5-6, co dla niektórych może wydawać się szalone. Z kolei trzymanie diety w moim przypadku to tzw. „mission impossible”. Kocham jeść, więc jak tylko mam na coś ochotę to nie odmawiam sobie i pozwalam na małe grzeszki

– mówi.

Sport pojawił się w życiu Martyny już w okresie podstawówki. Początkowo reprezentowała szkołę w biegach przełajowych i na dystansie 600 m. Nie ukrywa jednak, że uczestnictwo w zawodach wiązało się ze sporym stresem...

- Nie był to dla mnie najlepszy czas. Po paru latach bieganie odczarowało się dla mnie, kiedy to za namową koleżanki w 2016 roku wystartowałam w Wolsztyńskiej Dziesiątce. Od tego czasu zachłysnęłam się biegami ulicznymi i trenuje po dziś dzień.

Od trzech lat wolsztynianka biega pod okiem trenera Maciej Skórnickiego, który - jak już wspomniała - jednocześnie jest jej partnerem. To pomaga czy przeszkadza?

- Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Z jednej strony ogromnym plusem jest to, że mogę zwrócić się do Macieja o poradę w zasadzie o każdej porze. Jednak z jego strony nie ma taryfy ulgowej i potrafi bez zawahania otwarcie skrytykować każde moje treningowe nieposłuszeństwo

- mówi. Jak dodaje, cały czas balansują, ale najważniejsze, że koniec końców dochodzą do porozumienia. Poza tym Maciej ma spore doświadczenie wśród biegaczy i nie zawiódł również w jej przypadku.

- Treningi dostosował pod moje predyspozycje. Mentalnym wsparciem są również moi rodzice i przyjaciele, którzy jeżdżą wszędzie ze mną i kibicują, co zawody

– zaznacza.

Przed Martyną kolejne wyzwania

W tym roku naszą biegaczkę czeka start w półmaratonie, ale – jak podkreśla – bez większego nacisku na rezultat.

- Chciałabym skorzystać z okazji powrotu części imprez biegowych po długiej przerwie spowodowanej pandemią

– wskazuje.

Martyna ma na swoim koncie udział w kilku mniejszych biegach w Wolsztynie, Grodzisku czy Szamotułach, gdzie niejednokrotnie wskoczyła na tzw. pudło. Bardzo miło wspomina również półmaratony w Rzymie i Chicago.

„Systematyczność i ciężka praca są kluczem do sukcesu”

Wolsztynianka zachęca do sportu innych. Warto jednak wiedzieć od czego zacząć i pamiętać, aby trenować rozsądnie.

- Sport jest świetną odskocznią od naszych codziennych obowiązków i potrafi być dodatkowym wyzwaniem, a co najważniejsze jest po prostu zdrowy - oczywiście przy trenowaniu z głową. Na początku naszej przygody kluczowy będzie wybór aktywności, która po prostu sprawia nam przyjemność. Dobrze mieć plan, nawet z Internetu, bo właśnie realizacja planu pomaga w wytwarzaniu zdrowych nawyków

– zaznacza. Zdaniem Martyny to właśnie systematyczność i ciężka praca są kluczem do sukcesu.

- Nie zawsze plan idzie po naszej myśli, ale jeśli uda nam się pokonać przeciwności losu to sukces smakuje jeszcze lepiej

– zauważa. Przed Martyną kolejne wyzwania, a my trzymamy za nią mocno kciuki! Sportowe zmagania możecie podglądać na jej instagramowym profilu.

Czytaj także

Zobacz:

Po raz siódmy odbył się Marsz Katyński. Zobacz zdjęcia z uro...

W biegu wystartowali nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele oraz dyrektor szkoły

Uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych pobiją rekord Polski? W p...

Wizualizacja robi wrażenie. Może kiedyś uda się ją urzeczywistnić?

Wolsztyńska Copacabana spełnieniem marzeń? Gmina stara się o pieniądze

Po raz siódmy odbył się Marsz Katyński. Zobacz zdjęcia z uro...

Ulicami Wolsztyna po raz siódmy przeszedł Marsz Katyński.

Indianie i kowboje zagościli w sobotnie południe w Wolsztynie. Wszystko z okazji Festiwalu Czyste Country

Festiwal Czyste Country 2021: Motocykliści w indiańskich str...

W pokoju Adasia wkrótce pojawi się piętrowe łóżko

Marzenia się spełniają! Pokoje dzieci z Domu Dziecka Droga s...

45-lecie Zespołu Pieśni i Tańca Kębłowo. Sylwia Kotlarska wy...

Ruszył punkt gastronomiczny na plaży w Karpicku

Turyści: "Plaża w Karpicku to małe Saint Tropez". Ruszył pun...

Pan Andrzej i pan Krzysztof przyznają, że to niełatwa praca. W kabinie jest bardzo gorąco

Kolejna podróż pociągiem retro za nami! Tym razem do Stefanowa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto