Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek na autostradzie A2. Osobówka zakleszczyła się pod naczepą

Jakub Czekała
Jakub Czekała
W niedzielę 4 października kwadrans po godzinie 10 służby ratunkowe zostały zaalarmowane do wypadku na 101 kilometrze autostrady A2 w kierunku Poznania.

Do działań wysłano strażaków z Miedzichowa, Zbąszynia i Nowego Tomyśla, pogotowie, policję oraz służby autostradowe. Okazało się, że samochód osobowy uderzył w tył naczepy poprzedzającego go tira. Do wypadku doszło na prawym pasie. Siła uderzenia była ogromna. Mercedes klasy E, którym podróżował 82-letni obywatel Niemiec, wbił się pod naczepę aż po przedział pasażerski i zakleszczył się. Zestaw zanim się zatrzymał, przejechał tak jeszcze ponad 100 metrów.

Kierowca został uwięziony w pojeździe. Gdy pierwszym ratownikom udało się do niego dotrzeć, okazało się, że jest nieprzytomny. Rozpoczęła się trudna walka o jego życie, najpierw trzeba było go uwolnić, co nie było proste. Strażacy za pomocą specjalistycznego sprzętu hydraulicznego w końcu dostali się do 82-latka. Został on przekazany załodze pogotowia ratunkowego. Obrażenia, jakich mężczyzna doznał okazały się na tyle poważne, że zdecydowano się na transport drogą lotniczą. Na miejsce przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego "Ratownik 9" z bazy w Poznaniu. Na czas jego lądowania autostrada była zamknięta w obu kierunkach. Następnie przekazano poszkodowanego i przetransportowano go - w bardzo poważnym stanie - do szpitala w Zielonej Górze.

Z powodu wypadku ruch na trasie w kierunku Warszawy był zablokowany przez ponad 3 godziny. Pracownicy autostrady zorganizowali objazdy - na węźle Trzciel - dalej alternatywną trasą K92, aż do węzła Nowy Tomyśl.

Kilka godzin później doszło też do zderzenia aut na skrzyżowaniu obwodnicy Lwówka z drogą w kierunku miejscowości Linie. Na miejscu pojawili się strażacy z Lwówka oraz Nowego Tomyśla, karetka i policja. Na szczęście uczestnicy nie doznali poważniejszych obrażeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto