Przedsięwzięcie to ma swojego inicjatora, a jest nim już od 12 lat Posadowskie Towarzystwo Jeździeckie na czele z prezesem Włodzimierzem Chmielnikiem.
Warto przypomnieć, że tradycja zawodów konnych w Posadowie sięga 1958 roku. Bez przerwy odbywały się one do 1999 roku, jednak ta data wiąże się z likwidacją Stadniny Koni w Posadowie, a jednocześnie zakończeniem tradycji corocznych imprez. Jak tłumaczy Włodzimierz Chmielnik: - Nie mogliśmy dopuścić do wymazania z pamięci historii i tradycji tego miejsca, dlatego w 2000 roku reaktywowaliśmy klub pod nazwą Posadowskie Towarzystwo Jeździeckie.
W organizację niedzielnych zawodów zaangażowanych było aż 30 osób. Nic dziwnego skoro lista zawodników w poszczególnych konkurencjach była długa. Skoki przez przeszkody rozpoczynały się od najniższej wysokości, a mianowicie od metra. Trudną konkurencją była kategoria N, polegająca na pokonaniu przeszkód na wysokość 1,20. Najlepszą zawodniczką okazała się Olimpia Bembenik z KJ Agro-Handel Śrem. Doświadczenie oraz dobre konie zadecydowały o sukcesie w najtrudniejszym konkursie o nazwie „bariery sześciu stacjonat”, w którym liczyło się pokonanie najwyższych poprzeczek. Pierwsze miejsce ax aequo zdobyli Mieszko Dąbrowski z KJBW Kobylin oraz Krzysztof Schroefer - reprezentant KJ Morena Sieraków-Gałowo. Jeźdźcy ustanowili nowy rekord skacząc 1,75 - o 5 cm wyżej aniżeli ubiegłoroczny laureat.
Ciekawostką tegorocznych zawodów był debiut jeździecki Marcina Walkowiaka, mistrza Polski w ściganiu się na motocyklach.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?