Michał Rosiak zaginął w nocy z 17/18 stycznia. Chłopak po raz ostatni był wyszukany na przystanku Garbary. Nie wiadomo za to, co wydarzyło się potem. Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, przez półtora miesiąca nie udawało się odnaleźć ciała. Tymczasem w niedzielę po godzinie 13 policja dostała zgłoszenie o zwłokach znajdujących się w Warcie na wysokości Obornik.
Chociaż policja nie podawała szczegółów, jeszcze w niedzielę po południu na facebooku o śmierci Michała poinformował detektyw Bartosz Weremczuk. Z kolei prokuratura informowała, że wstępne czynności identyfikacyjne mają się odbyć w poniedziałek między godziną 8-9.
Teraz wiadomo, że ten plan się przesunął. - Ostatecznie pierwotne zamiary uległy zmianie. W poniedziałek przed południem odbędzie się sekcja zwłok. Jej wyniki powinny być znane około godziny 12 - informuje prokuratur Michał Smętkowski, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.
W czynnościach identyfikacyjnych ma wziąć także udział rodzina Michała Rosiaka. Całkowitą pewność dotyczącą tożsamości wyłowionych zwłok ma dać właśnie sekcja zwłok.
To ona też ma przyczynić się do ustalenia dokładnych okoliczności śmierci oraz tego, czy mężczyzna żył zanim jeszcze wiadomo do Warty. Na razie śledczy nie mają jeszcze informacji na ten temat.
AKTUALIZACJA
W poniedziałek przed południem rodzina Michała Rosiaka zidentyfikowała zwłoki. Potwierdziły się przypuszczenia, że jest to zaginiony w styczniu 19-latek.
Zaginięcie Michała Rosiaka. Co udało się ustalić?:
źródło: TVN
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?