Od maja tego roku przy wejściu do ZOO wprowadzono bowiem automatyczny biletomat. Ceny nie są wygórowane, bo wynoszą 2 i 3 złote, a uzyskane środki mają pokryć utrzymanie ogrodu zoologicznego i jego mieszkańców. Od początku funkcjonowania biletomat „zarobił” ok. 14 000 zł (ile z tego stanowią całoroczne karnety, a ile pojedyncze bilety - nie udało nam się dowiedzieć). I o ile miejscowi przywykli, to przyjezdni mogą być zaskoczeni, że podczas trwania imprezy za darmo zwierzaków nie pooglądają.
- Jednym z powodów wprowadzenia opłat był aspekt finansowy. Nie był on jednak najważniejszy. Chodzi nam głównie o bezpieczeństwo zwierząt. Łatwiej jest sprawować dozór i zapobiegać ewentualnym incydentom, np. dokarmianiu, aktom wandalizmu, atakowaniu i dokuczaniu zwierzętom. Sam Jarmark jest dla zwierząt dużym stresem, choćby ze względu na hałas. A przy zachowaniu opłat wiemy, że do ZOO wejdą wyłącznie osoby zainteresowane zwierzętami, a nie przypadkowi jarmarkowicze - powiedziała nam dyrektor Parku Miejskiego, Emilia Brychcy.
Argumentacja jest słuszna, tylko pytanie, jak na biletomat zareagują jarmarkowi goście, którzy przywykli do darmowego przebiegu całej imprezy.
- Z jednej strony wprowadzenie biletów jest dobre, bo zyska dzięki temu ogród zoologiczny, a ceny zaproponowane przez właścicieli nie są wysokie, szczególnie, gdy wykupi się karnet. Jednak z drugiej przy biletomacie tworzą sie kolejki, co pewnie widoczne będzie w czasie trwania Jarmarku. Wydaje mi się, że część osób może zrezygnować, bo nie będzie im się chciało czekać - powiedziała nam Ewelina Schade.
Biletomat działa od maja. Dyrektor ogrodu podkreśla, że po wprowadzeniu opłat frekwencja nie spadła, a wręcz się poprawiła, że ludzi do ZOO przychodzi więcej.
Zupełnie inny obraz sytuacji przedstawił nam stały bywalec ogrodu, który stwierdził, że odkąd urządzenie pobiera pieniądze, frekwencja jego zdaniem zauważalnie spadła. - Ludzie nie przywykli do płacenia za coś, co do tej pory było darmowe. Zdarza się także, że biletomat zawiesza się, co powoduje irytację wśród chcących zwiedzić ogród- usłyszeliśmy od anonimowego rozmówcy.
Jak jest w rzeczywistości pokażą to z pewnością wyniki finansowe po kilku miesiącach.
Dodajmy, że podczas Jarmarku przy biletomacie będą cały czas stały osoby, które odpowiadać będą za przepływ ludzi, a także będą starały się nie dopuścić do ewentualnych incydentów.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?