30 zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem świniarni w Zębowie!

Ogromny pożar śminiarni w Zębowie wybuchł w niedzielę, 14 stycznia 2024 roku po godzinie 6:00. Na miejsce wysłane zostały siły z trzech powiatów w łącznej ilości ponad 30 zastępów.

- W momencie dojazdu pierwszych zastępów pożar był mocno rozwinięty, szalał na dachu budynku. W związku ze zwartą zabudową gospodarstwa i możliwością przeniesienia się ognia na inne budynki, na miejsce zadysponowano liczne siły i środki gaśnicze z terenu powiatu nowotomyskiego, szamotulskiego, a także poznańskiego

- wyjaśnia Szymon Maciejewski, oficer prasowy KP PSP z Nowego Tomyśla. Jak dodaje na ten moment pożar udało się już opanować, obecnie trwa dogaszanie, a częściowo jednostki wracają już do baz.

- Zgłoszenie dotyczyło budynku o powierzchni prawie 300 metrów kwadratowych, w którym przebywały zwierzęta, ale i również inny inwentarz. Zniszczeniu uległo niemal 90 proc. poszycia dachowego. W najtrudniejszym momencie na miejscu pożaru było aż 30 zastępów straży pożarnej

- podkreśla. Na szczęście, jak informują nas służby, zwierzęta, a było ich około 50 sztuk, udało się uratować i ewakuować, poparzeniu uległy dwie świnie. Na miejscu przebywa lekarz weterynarii.

Działania strażaków, jak tłumaczy oficer prasowy nowotomyskiej straży, polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu sześciu prądów wody w natarciu oraz jednego prądu piany ciężkiej, ewakuacja zwierząt, prace rozbiórkowe poddasza.

- Na miejscu pożaru strażacy spędzili ponad 10 godzin, ostatnie zastępy opuściły Zębowo po godzinie 17:00. Straty zostały wycenione na około 150 tysięcy złotych. Przyczyny pożaru badać będzie policja

- mówi Sz. Maciejewski.

Mariusz Majewski oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu informuje, że obecnie (przyp. red. 15 stycznia 2024 roku około godziny 11:00) na miejscu, gdzie doszło do pożaru przebywają policjanci z wydziału kryminalnego tutejszej komendy i prowadzą czynności z biegłym z zakresu pożarnictwa.

- Gdy tylko funkcjonariusze zakończą swoje działania, będę mógł coś więcej powiedzieć

- podkreśla oficer prasowy nowotomyskiej policji.