Ze zgłoszenia wynikało niewiele. Przekazano jedynie, że na 130 kilometrze trasy w bariery uderzył samochód ciężarowy z naczepą.
W związku z faktem, że brakowało informacji o poszkodowanych, czy ewentualnych innych autach uczestniczących w zdarzeniu, na miejsce wysłano służby ratunkowe.
Jednak strażacy po dotarciu we wskazane miejsce nie znaleźli nic - ruch autostradowy był płynny, na pasach awaryjnych nie stał żaden samochód. Jednostki z Kuślina i Nowego Tomyśla - by wykluczyć ewentualne zagrożenie - dojechały jeszcze do węzła w Buku, by tam zawrócić i ruszyć w podróż powrotną.
W czasie powrotu patrol autostradowy zlokalizował w okolicach 130 kilometra otarcia na barierze mogące świadczyć o kontakcie z nią ciężarówki. Żadnego auta jednak nie zastano. Ostatecznie alarm ten okazał się fałszywy, jednak w dobrej wierze.
Na czas prowadzonych działań, rejon operacyjny JRG zabezpieczała jednostka OSP Bukowiec.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?