Przed godziną 22 zauważono wydobywający się ogień ze stojącej w polu drewnianej stodoły. Natychmiast zaalarmowano strażaków. Jednak w momencie, kiedy pierwsze zastępy dojechały na miejsce, płomienie szalały już w całym drewnianym budynku, w którym znajdowała się głównie słoma.
Strażacy rozpoczęli akcję gaśniczą. Nie należała ona do łatwych, ponieważ drewniana konstrukcja stodoły szybko trawiona była przez ogień. Ponadto w budynku znajdowało się 200 sztuk presowanej słomy, która także była łatwą pożywką dla ognia. Ostatecznie ogień ugaszono około godziny 1 w nocy. Spaliły się też między innymi znajdujące się wewnątrz budynku przyczepa rolnicza, wóz konny, sieczkarnia, młocarnia oraz parownik. W akcji udział wzięli strażacy z Nowego Tomyśla, Wąsowa, Kuślina, Bolewic, Róży i Wytomyśla.
Przyczyna powstania ognia nie jest na razie znana. Dochodzenie w sprawie pożaru prowadzą policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu.
Środowy pożar jest kolejnym w ostatnim czasie zdarzeniem na terenie gminy Kuślin. Z soboty na niedzielę płonęły odpady w jednej z kuślińskich firm, a miesiąc temu również w Wąsowie strażacy gasili budynek gospodarczy. Zdarzenia te łączy późna pora ich rozpoczęcia.
Czy jednak pożary można łączyć, czy były one absolutnym przypadkiem, ustalą śledczy. Przypomnijmy jednak, że pod koniec 2009 roku na terenie gminy ujęto podpalacza, który grasował tam ostatnie kilkanaście miesięcy i wywoływał niebezpieczne pożary.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?