MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

DZIEŃ - Znowu wjechali im w dom

Kuba Czekała
Kierująca z obrażeniami trafiła do szpitala
Kierująca z obrażeniami trafiła do szpitala fot. archiwum psp
Do ostatniego wypadku doszło w czwartkowy wieczór. Dochodziła godzina 22.30, kiedy dyżurny pełniący służbę w Zintegrowanym Stanowisku Kierowania w Nowym Tomyślu odebrał telefon o wypadku. Zgłaszający poinformował, że w Nowej Borui samochód osobowy uderzył w ścianę domu mieszkalnego.

Do akcji natychmiast wyruszyły 3 zastępy strażaków z Nowego Tomyśla oraz ochotnicy z Borui Kościelnej. Na miejscu okazało się, że jadący od strony Nowego Tomyśl, w kierunku Wolsztyna sportowy ford puma nie zmieścił się w zakręcie. Auto zjechało na pobocze, przecięło przebiegający wzdłuż drogi rów, a następnie uderzyło w ścianę budynku mieszkalnego. Dodać warto, że zanim ford zatrzymał się na ścianie, po drodze ściął jeszcze słup z tablicą informacyjną oraz skrzynki pocztowe. Pechową kierującą pojazd okazała się 29–letnia mieszkanka gminy Nowy Tomyśl. W wyniku wypadku doznała obrażeń wymagających hospitalizacji. Trafiła do nowotomyskiego szpitala.

Dodać należy, że przeszkody, które po drodze zahaczyła, tj. rów, słup i skrzynki znacznie wyhamowały pumę i zminimalizowały siłę zderzenia ze ścianą. W wyniku uderzenia w budynku na szczęście nie została naruszona konstrukcja nośna. Jedyne zniszczenia to uszkodzenie ocieplenia oraz elewacji.Ciekawym wspomnienia jest fakt, że nie po raz pierwszy w ten domu uderzył samochód. W styczniu 2009 roku, także w godzinach wieczornych w inną ścianę domu wbiło się rozpędzone audi a6, testowane przez klientów pobliskiego komisu. Wtedy skutki wypadku okazały się poważniejsze. Nie dość, że do szpitala trafiły dwie osoby, to jeszcze ściana domu została przebita i wóz wjechał do pokoju, w którym bawiły się dzieci. Maluchom, ani innym domownikom szczęśliwie nic się wtedy nie stało.

Sytuacje jest o tyle dziwna, że budynek nie stoi przy samej drodze, ale jest od niej oddalony. W przypadku czwartkowego zderzenia od drogi, do miejsca gdzie zatrzymał się ford było około 5 metrów. Natomiast w wypadku z 2009 jeszcze dalej.

Nie zmienia to faktu, że mieszkańcy posesji nie mogą czuć się bezpiecznie, a to za sprawą brawurowo jeżdżących kierowców, którzy nie dostosowują prędkości do warunków drogowych jak i swoich umiejętności.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto