Gmina Nowy Tomyśl: Policyjny pościg za Fordem. Uszkodzony radiowóz
Nie zastanawiając się długo, funkcjonariusze ruszyli za samochodem, następnie użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, a także za pomocą zainstalowanego na pokładzie radiowozu megafonu dawali kierowcy nakazy zatrzymania się.
Ten jednak nie reagował na polecenie. Przeciwnie, zamiast zwolnić, to przyspieszył.
- Funkcjonariusze ruszyli w pościg za uciekającym fordem. Akcja była bardzo dynamiczna - opowiada nam Sławomir Mikułko. - Pościg najpierw toczył się drogą wojewódzką w kierunku Wolsztyna, następnie uciekający kierowca skręcił na drogę w kierunku Szarek. Jako, że droga była pusta, policjanci skorzystali z prawa użycia tak zwanego przymusu bezpośredniego, czyli wytrącenia i próby zatrzymania auta uciekiniera za pomocą radiowozu - relacjonuje.
Policyjna kia uderzyła w tył forda, wytrącając auto z jego toru jazdy. Kierowca wozu najpewniej nie spodziewał się takiego ruchu ze strony policjantów. Auto zostało unieruchomione. Okazało się, że w fordzie prócz kierowcy - 27-latka znajduje się również młoda dziewczyna.
Szybko wyszła na jaw przyczyna ucieczki. Osobowy ford nie był dopuszczony do ruchu w Polsce, nie miał OC, a miał za to zamontowane tablice rejestracyjne z innego pojazdu. Co więcej, młody kierowca w chwili zatrzymania znajdował się pod wpływem narkotyków. Ponadto funkcjonariusze znaleźli przy nim woreczki z białym proszkiem.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?