Grodzisk: Chciał się zabić?
Jak powiedział nam rzecznik grodziskich policjantów Kamil Sikorski, kierowca volkswagena transportera, 43-letni mieszkaniec Grodziska Wielkopolskiego, który poruszał się w kierunku ulicy Rakoniewickiej z niewyjaśnionych na razie przyczyn zjechał nagle na przeciwny pas ruchu. Tam zderzył się z innym pojazdem dostawczym, iveco daili. Kierował nim 35-letni mieszkaniec powiatu nowotomyskiego.
Całe zdarzenie mogłoby nie dziwić, gdyby nie nowe fakty, które pojawiły się w tej sprawie jeszcze tego samego dnia. Do naszej redakcji dotarły sygnały, że wypadek nie był dziełem przypadku, a kierowca volkswagena celowo miał wjechać w drugiego busa. Co więcej, okazało się, że białym dostawczakiem, w którego wjechano kierował Zoran Radiković - przewodniczący Rady Gminy w Kuślinie.
- Jestem wstrząśnięty całym zdarzeniem. Nigdy coś takiego mnie jeszcze nie spotkało, a jeżdżę od 15 lat i to po całej Europie - powiedział nam. - Szczęśliwie skończyło się na drobnych potłuczeniach, leżę w szpitalu i dochodzę do siebie. Gdy zobaczyłem, że ten drugi samochód na mnie jedzie, to starałem się maksymalnie uciec na pobocze i wyhamować. Być może dzięki temu wszystko skończyło się tak, jak się skończyło - dodał przewodniczący nie kryjąc emocji.
Początkowo zdarzenie miało zostać potraktowane jako kolizja drogowa, bo obrażenia obu kierowców kwalifikowano poniżej siedmiu dni przebywania w szpitalu. Jednak informacje, które dotarły do policjantów spowodowały, że wypadek bada obecnie wydział kryminalny grodziskiej policji.
- Nasze czynności w tej sprawie trwają. Mamy sygnały, że kierowca volkswagena zanim wjechał na obwodnicę, to mówił innym osobom, że będzie próbował się zabić. Musimy to wszystko jednak potwierdzić, czynności trwają - mówi nam Kamil Sikorski, rzecznik grodziskich policjantów. - Zmieniliśmy kwalifikację tego czynu. Sprawca wypadku przebywa obecnie w szpitalu psychiatrycznym na szczegółowych badaniach. My zaś śledztwo będziemy prowadzić pod kątem zagrożenia dla życia i zdrowia oraz celowego sprowadzenia zagrożenia w ruchu lądowym. Jednak z ostatecznymi wnioskami musimy poczekać, przeprowadzić przesłuchania i inne czynności, zanim postawimy kierowcy zarzuty - powiedział nam policjant.
Jeśli podejrzenia się potwierdzą, kierowcy volkswagena transportera mogą grozić poważne konsekwencje karne, w tym nawet kara więzienia. Należy także podejrzewać, że sprawca zdarzenia zostanie zbadany pod kątem poczytalności w momencie spowodowania zdarzenia. Do tematu będziemy wracać, gdy tylko policja zakończy czynności w tej zastanawiającej sprawie.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze zdarzenie drogowe z udziałem lokalnego polityka na naszym terenie. Kilka lat temu pod Lwówkiem ucierpiał radny oraz sołtys Chmielinka. Mężczyzna po kilku miesiącach walki o życie ostatecznie zmarł. Szczęście, że tym razem finał wypadku jest łagodniejszy.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?