Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisk Wielkopolski: Agresywna pacjentka uderzyła pielęgniarkę ZRM. Ratownicy: coraz częściej doświadczamy hejtu

Anna Borowiak
Anna Borowiak
arch. PolskaPress/ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Ratownicy medyczni coraz częściej mierzą się z agresją ze strony pacjentów. I gdy na kilku wulgarnych słowach się kończy, to sprawy przechodzą raczej bez echa. Tym razem jednak agresywna pacjentka uderzyła pielęgniarkę ZRM. Sprawa została zgłoszona na policję i znajdzie swój finał w sądzie. Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Agresywna pacjentka uderzyła pielęgniarkę zespołu ratownictwa medycznego

Do zdarzenia doszło 5 stycznia. Zespół ratownictwa medycznego z grodziskiego szpitala zadysponowano do 21-letniej pacjentki w jednej z podgrodziskich wsi. Zwyczajna z pozoru interwencja zakończyła się wezwaniem policji.

- Pielęgniarka, podczas wykonywania czynności ratunkowych, została uderzona pięścią w twarz przez pacjentkę - potwierdza nasze wcześniejsze informacje Łukasz Spieczyński, zastępca kierownika pogotowia ratunkowego w Grodzisku Wielkopolskim.

Młoda kobieta była agresywna, zaatakowała pielęgniarkę, dlatego na miejsce do pomocy wezwano funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim. Gdy policjanci dotarli na miejsce, udzielili ratownikom asysty. Pacjentka finalnie trafiła do szpitala, ale jej zachowanie nie uległo zmianie. Tam też miała zachowywać się agresywnie, a mundurowi interweniowali po raz drugi.

Uderzyła pielęgniarkę. Grożą jej nawet trzy lata więzienia

Sprawa trafiła na policję, a policjanci wszczęli postępowanie.

- Pielęgniarka złożyła zawiadomienie, że podczas udzielania pomocy medycznej pacjentka, która była pod wpływem środków odurzających, naruszyła jej nietykalność cielesną. Kobieta została uderzona pięścią w twarz. W sprawie został już przesłuchany lekarz pogotowia, który również brał udział w tej interwencji - wyjaśnia komisarz Kamil Sikorski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim.

W sprawie wszczęto już postępowanie w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami jest to czyn zagrożony ograniczeniem bądź pozbawieniem wolności do lat trzech - mówi kom. Kamil Sikorski z grodziskiej policji.

To nie pierwszy przypadek agresji u pacjenta w ostatnich dniach. Kilka dni przed tym zdarzeniem policjanci również interweniowali w grodziskim szpitalu.

- Agresywny mężczyzna wybił głową szybę i uciekł ze szpitala. Wezwany na miejsce patrol policji szybko ustalił jego personalia. Funkcjonariusze bez problemu odnaleźli pacjenta na terenie miasta - relacjonuje kom. Sikorski.

Ratownicy medyczni mierzą się z agresją - nie tylko tą słowną. Ich praca nie należy do łatwych. Każdy, kto wybiera ten zawód, musi liczyć się z obciążeniami fizycznymi, ale i psychicznymi. Sytuacji nie ułatwia fakt, że coraz częściej muszą mierzyć się z hejtem. W najgorszych przypadkach, tak jak tutaj, dochodzi do rękoczynów.

- W ostatnim czasie agresja wobec zespołów ratownictwa medycznego nasila się. Doświadczamy hejtu nie tylko w sieci, ale również osobiście. Takie zachowania nasilają się szczególnie u tych pacjentów, którzy są pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. W tym przypadku sprawa została przekazana policji i przez nią będzie wyjaśniana - mówi Łukasz Spieczyński z grodziskiego pogotowia ratunkowego.

O dalszym losie agresywnej 21-latki, która uderzyła pielęgniarkę, zadecyduje sąd.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto