Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Każdy może pomóc cierpiącej na raka Dominice

A-GA
Archiwum
Czteroletnia Dominika Gajewska z Chrośnicy od kilku miesięcy dzielnie walczy z rakiem – siatkówczakiem złośliwym. By ją wygrała, cały czas potrzebna jest pomoc finansowa

Siatkówczak jest najczęstszym wewnątrzgałkowym nowotworem złośliwym oka u dzieci. Jednocześnie jest też niezwykle rzadką chorobą – ocenia się, że zapadalność na ten typ nowotworu wynosi około czterech przypadków na milion na rok.

Pierwszym objawem choroby jest zazwyczaj pojawienie się białego odblasku w oku lub obu oczach, albo zez: - Faktycznie Dominika miała taki odblask w oku, jednak nigdy wcześniej nie zwróciliśmy na to uwagi. To, co sprawiło, że pojechaliśmy do lekarza to fakt, że wydawało nam się, że Dominice oko „ucieka”. Pewnego dnia po wspólnym posiłku posadziłam córkę sobie na kolanach, zasłoniłam to według mnie zdrowe oko, kazałam synowi przesiąść się, a Dominice pokazać, gdzie siedzi jej brat. Przeżyłam szok, gdy córka pokazała puste miejsce. Natychmiast pojechaliśmy z nią do okulisty, bo już sami wiedzieliśmy, że dziecko na jedno oko nie widzi. To było jedenastego sierpnia, a już dziesiątego listopada naszej córeczce usunięto oko – wspomina pani Barbara Gajewska, mama dziecka.
Dziecko musiało mieć usunięte prawe oko, niestety pojawiły się nacieki potwierdzające najgorsze – przerzuty.

Rodzina bardzo szybko trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Po wykonaniu szeregu badań potwierdziło się najgorsze – nowotwór złośliwy. Dziecko poddane zostało chemioterapii. Najpierw przyjęła cztery lekkie, dwudniowe chemie. W listopadzie usunięto jej martwe już oczko, a po otrzymaniu wyników histopatologicznych dziewczynka zaczęła przyjmować cięższą, pięciodniową chemioterapię – pojawiły się bowiem nacieki na oczodół.
Dominika mimo młodego wieku jest bardzo dojrzała. Dzielnie walczy, choć jak mówią jej bliscy, momentami ból i cierpienie są nie do wytrzymania. Zwłaszcza po chemii.

Przyjaciele i rodzina Dominiki zorganizowali już wiele zbiórek pieniędzy na jej leczenie. Wielokrotnie przekonali się o życzliwości mieszkańców zarówno gminy Zbąszyń jak i całego powiatu. - Niestety są też złośliwi ludzie, którzy wiedząc, że mamy jakieś tam pieniądze ze zbiórek dokładnie „patrzą nam na ręce”. Ale ja chciałabym powiedzieć każdej takiej osobie, że oddałabym wszystko, co mam, ale razem z chorobą mojego dziecka. Myślę, że nigdy tak do końca nie zrozumie nas ten, kto nie był w takiej sytuacji – dodaje pani Basia.

- Nie dałabym sobie sama rady w tej Warszawie. Śpię w szpitalu na fotelu, przy Dominice. Mąż jest strażakiem ochotnikiem, więc koledzy strażacy ze stolicy udzielają jemu wsparcia. Ja jem to, co dziecko zostawi. Finansowo jest to bowiem ogromny wydatek. My jedziemy do szpitala, ale nigdy nie wiemy, kiedy z niego wrócimy. Dominika nie zawsze otrzymuje chemię w umówionym terminie, bo np. ma bardzo słabe wyniki krwi. Musimy więc z nią czekać na poprawę – mówi równie dzielna jak jej córka, mama Dominiki – Muszę być silna, nie mogę się załamywać. Będę walczyć o moje dziecko.

Dominikę czeka jeszcze bardzo długie leczenie. Oprócz kolejnych, ciężkich i długich chemioterapii będzie miała wykonaną profesjonalną protezę oka. Nie obędzie się też bez badania, póki co zdrowego oka. - Jeszcze wiele przed nami, wszystko może się zdarzyć i jesteśmy tego świadomi. Nie tracimy jednak nadziei i będziemy walczyć o nasze dziecko. Dziękujemy wszystkim ludziom dobrego serca, którzy wspierają nas w tych ciężkich chwilach – mówią zgodnie rodzice dziecka. Nie ukrywają jednak, że koszty leczenia Dominiki przewyższają zdecydowanie ich możliwości finansowe. Rodzinę utrzymuje tylko pan Łukasz. Zwracamy się zatem do naszych Czytelników o wsparcie rodziny. Jak bowiem powiedział Jan Paweł II, „... Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest: nie przez to, co ma, lecz przez to, czym się dzieli”.

Zwracamy się z prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe, mające na celu ratowanie zdrowia i życia chorej na siatkówczaka złośliwego, czteroletniej Dominiki Gajewskiej. Wpłaty można dokonywać na konto nr 11109013880000000116773083 z dopiskiem „DLA DOMINIKI”.

Więcej w tygodniku Dzień Nowotomysko-Grodziski, 27.grudnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto