Naprzeciw siebie stanęły przygotowujący się do startu rundy wiosennej outsiderzy A-klasy - ekipa Huraganu i ligi okręgowej - Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski. Na boisku padł wynik 1:0 dla gospodarzy. Nie to jednak było głównym tematem po spotkaniu. O wiele więcej komentarzy pojawiło się po negatywnym zachowaniu kibiców.
Nie mamy zamiaru wnikać w to, kto pierwszy rzucił wyzwiskami i wziął się do bicia. Ważne jest, że po całym zdarzeniu do naszej redakcji dotarły maile z obu stron od prawdziwych miłośników piłki nożnej, którzy sprzeciwiają się takim zachowaniom.
Pragnący pozostać anonimowym kibic drużyny z Michorzewa postanowił nam zrelacjonować cały mecz. - "Kibice" gości wbiegli grupowo na płytę boiska, goniąc zawzięcie naszego zawodnika. Nie udało im się to jednak. Przy zejściu piłkarzy do szatni, zatrzymany został nasz kolejny piłkarz. W jego stronę poleciały głupie uwagi, teksty. Mówił by dali mu spokój, zadziałało wręcz odwrotnie - jeden z chuliganów odciągnął go od wejścia i skopał - opowiada.
Zarówno piłkarze, jak i obserwatorzy meczu byli mocno wstrząśnięci zajściami. Dlaczego jednak nie wezwano policji? Czyżby cała sytuacja nie była jednak tak niebezpieczna jak nam zrelacjonowali kibice Huraganu?
- Potwierdzam, że nie odnotowaliśmy żadnego wezwania na boisko do Michorzewa - mówi rzecznik KPP w Nowym Tomyślu Paweł Głódź. Kibice Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski ze stowarzyszenia, które wkrótce ma się zawiązać także nie pozostawili tego wydarzenia bez komentarza.
- Jako kibice Biało - Zielonych, zaniepokojeni wydarzeniami ze sparingowego pojedynku pragniemy przedstawić nasze oficjalne stanowisko. Chcąc rzetelnie przedstawić fakty, musimy powiedzieć, że wszelkie przejawy agresji ze strony kibiców Grodziska wywołane były prowokującym i nie mającym nic wspólnego ze sportowym duchem walki, zachowaniem gospodarzy - mówi Filip Groszczyk. Według fanów Dyskoboli, wtargnięcie na boisko było wywołane brutalnym faulem na ich zawodniku, w którego obronie wybiegli. - Kibice Dyskoboli byli wyzywani od "wieśniaków", zaczepki słowne były niestety przyczyną bójki. Znamy fakty i mamy świadomość, iż naszym kibicom niepotrzebnie puściły nerwy, lecz zarazem pragniemy zdecydowanie odciąć się od zarzuty, że wina leży tylko po naszej stronie. Jako kibice Dyskoboli Grodzisk Wlkp. pragniemy potępić takie zachowanie obu stron, nie mające nic wspólnego ze sportową rywalizacją, jaka powinna mieć miejsce na boisku i trybunach. Chcemy także poinformować wszystkich, że ze swojej strony dołożymy wszelkich starań, aby do podobnych sytuacji nie dochodziło - dodaje Robert Łęszczak.
Grunt to wyciągnąć wnioski z minionych wydarzeń i sprawić, aby mecze piłkarskie rozgrywające się w naszym pobliżu były ciekawą propozycją do spędzania wolnego czasu dla całych rodzin. O dobrą atmosferę muszą się postarać kibice wszystkich drużyn. Piłka nożna prócz oczywistych walorów sportowych jest przede wszystkim wydarzeniem masowym, które co weekend przyciąga na trybuny setki osób, zarówno w szóstej, jak i najwyższej lidze.
Miejmy nadzieję, że sytuacje takie, jak powyższa zupełnie znikną z naszych stadionów.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?