Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michorzewo: Tu jest niebezpiecznie

Jakub Czekała
JC
Michorzewo: Tu jest niebezpiecznie. Z pozoru to zwykłe skrzyżowanie, takie jakich w naszym kraju wiele. Dwie drogi powiatowe, ruch duży, ale nie aż taki, jak na wojewódzkiej. Z trzech stron pola, z jednej wieś. Widoczność w miarę dobra.

Michorzewo: Tu jest niebezpiecznie

Trasa główna Opalenica - Lwówek, a podporządkowana Kuślin - Michorzewo.
Zarówno od strony Kuślina, jak i Michorzewa, po obu stronach jezdni dwa duże znaki „Stop”, czyli bezwzględnego zatrzymania. Wszystko niby w porządku, krzyżówka oznaczona prawidłowo, a jednak jest tu niebezpiecznie.
Kolizji, wypadków jest tutaj bardzo dużo. Praktycznie nie ma tygodnia, by na jezdni w okolicach skrzyżowania nie pojawiły się świeże ślady hamowania, nie ma miesiąca, by na poboczach nie przybywało rozbitych szkieł, czy elementów karoserii pojazdów. Nie dalej jak w poprzednim numerze informowaliśmy o zderzeniu tam osobówki i busa. Trzy osoby trafiły do szpitala, a utrudnienia w ruchu trwały blisko cztery godziny.

- Niektórzy mają szczęście i tylko się zahaczą, ale w niedalekiej przeszłości bywały tu również spore tragedie - opowiada nam mieszkaniec Michorzewa. - Pamiętam jak w latach 90-tych zginęły w tym miejscu dwie albo trzy kobiety, które maluchem wjechały pod tira. Wymusiły przejazd. Kolejna tragedia kilka lat temu, gdy zginęły dwie osoby, dwaj kierowcy, to był bodaj 2004 rok. Co chwilę tu się coś dzieje. Nie mam pojęcia, czy ta krzyżówka jakoś przyciąga nieszczęścia, no bo przecież widoczność w tym miejscu jest dobra, no może od strony wsi trochę zasłaniają budynki, ale przecież trzeba się zatrzymać, a ludzie albo tego nie robią, ale stają, po czym ruszają, bo myślą, że zdążą - powiedział nam.

Skrzyżowanie łączy dwie drogi powiatowe i to właśnie Wydział Dróg Powiatowych Starostwa w Nowym Tomyślu odpowiada za to miejsce. Już wcześniej w opiniach mieszkańców pojawiały się takie hasła, jak budowa ronda, a jeśli nie, to chociaż sygnalizacji świetlnej.

- Wybudowali rondo w Kuślinie, gdzie nigdy nie było nawet większej kolizji, a tu, gdzie co chwilę dochodzi do nieszczęść, takich inwestycji się nie przeprowadza. Po co to wszystko i jak to się ma do bezpieczeństwa? Przecież miejsce na rondo jest, a ono w zupełności rozwiązałoby sprawę. Na pewno tych wypadków by nie było - mówili nam jeszcze podczas majowego wypadku obserwujący zdarzenie mieszkańcy.
O problem ze skrzyżowaniem w Michorzewie postanowiliśmy zapytać w Starostwie Powiatowym w Nowym Tomyślu:

- Problem wspomnianego skrzyżowania był między innymi tematem rozmów władz powiatu z wójtem i przewodniczącym Rady Gminy Kuślin - poinformowała nas rzecznik starosty nowotomyskiego, Marzena Matusiak. - W poniedziałek, 8 czerwca w Starostwie Powiatowym analizowano możliwości wspólnego rozwiązania tej sytuacji (już po zamknięciu tego numeru - przyp.red.).

- Budowa ronda lub sygnalizacji świetlnej to inwestycja bardzo kosztowna. W chwili obecnej powiat nowotomyski nie posiada środków na ich realizację - dodała.

Głównymi przyczynami wypadków w tym miejscu jest niezachowanie ostrożności i rozwagi przez samych kierujących. Ci ostatni jednak skarżyli się, że skrzyżowanie porasta wysoka trawa, która utrudnia im prawidłową ocenę sytuacji. A temu problemowi można już przecież zaradzić bez dużych nakładów finansowych.

- Wykaszanie traw prowadzone jest sukcesywnie przez pracowników Wydziału Dróg Powiatowych. W najbliższym czasie wszystkie pobocza przy drogach powiatowych zostaną oczyszczone - poinformowano nas.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto