Mieszkaniec Poznania nie żyje - zdjęcia!
Przez ponad 3 godziny strażacy z Kuślin, Głupoń, Wąsowo, Trzcianki i Nowego Tomyśla przeczesywali las w miejscowościach Dąbrowa i Dąbrowa Nowa w poszukiwaniu 67-letniego mieszkańca Poznania. Strażakom pomagali również policjanci, którzy już od około południa prowadzili poszukiwania mężczyzny z udziałem psa tropiącego.
Poznaniak przyjechał na Dąbrowę wraz ze swoją rodziną do znajomych. W sobotę podczas późno popołudniowego spaceru mężczyzna oddalił się od grupy i udał w nieustalonym kierunku. Z nikim się nie kontaktował. Jeszcze w sobotę rodzina, znajomi wraz z sąsiadami prowadzili poszukiwania mężczyzny na własną rękę. Gdy te nie przyniosły skutku, powiadomiono policję.
Mimo, że w niedzielę w poszukiwania zaangażowane było ponad trzydziestu funkcjonariuszy straży pożarnej oraz policji, mężczyzny nie udało się odnaleźć. 67-latek mógł udać się praktycznie w każdym kierunku, mógł też np. zasłabnąć, bowiem chorował na serce, był m.in. po zawale.
AKTUALIZACJA
W poniedziałek w godzinach przedpołudniowych poszukiwania zakończono. Tym razem miały tragiczny finał. Jak powiedział nam rzecznik KPP w Nowym Tomyślu Przemysław Podleśny, zwłoki 67-latka znaleziono w opuszczonych budynkach po dawnym PGR w Jastrzębnikach. Mężczyzna popełnił samobójstwo poprzez powieszenie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?