Nowy Tomyśl. Dojdzie do zmian?

Nie ma tygodnia by nie dochodziło tam do groźnych sytuacji. Oczywiście w ogromnej większości winę za taki stan rzeczy ponoszą kierowcy, jednak nie tylko. Wiele osób narzeka na wadliwie działająca tam sygnalizację świetlną.

Między innymi dlatego, że według niektórych cykle świateł są za krótkie dla aut jadących od lub do Zbąszynia. Forumowicze prześcigają się w pomysłach mających poprawić tam bezpieczeństwo. Jednym z głównych jest budowa ronda. Jest to jednak mało realne ze względu na koszty takiego rozwiązanie. Łatwiejsze wydawałoby się zmienienie sygnalizacji świetlnej przez dodanie kierunkowych lewoskrętów.

Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta, czy władze zamierzają coś z tym problemem zrobić?
- Temat nie jest nowy. Znamy go i powiem więcej, działamy już w tym kierunku, by dokonać tam zmian. W tej chwili odbywa się monitorowanie przez nas, jak działają tam światła, bowiem mieliśmy sygnały, że występują problemy w tym zakresie. Jeśli te informacje się potwierdzą, to będziemy mieli mocne argumenty w rozmowach z WZDW, które jest odpowiedzialne za tę krzyżówkę - powiedział nam zastępca burmistrza Wojciech Ruta.

Nasz rozmówca dodał, że miasto na razie nie będzie występować o budowę tam ronda, bo to wiąże się z kosztami, także miejskimi. A priorytetami w tej chwili są ścieżki rowerowe. Podkreślił jednak, że Urząd będzie dążył do poprawy działania sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu.