Parkowanie samochodów w naszym mieście, to cały czas „wolna amerykanka”. Na naszych łamach, co jakiś czas, pokazujemy przykłady kierowców, którzy nie dość, że nie stosują się do znaków, to w bezczelny sposób utrudniają życie innym użytkownikom dróg, czy też pieszym.
Nieraz już zdarzały się przykłady parkowania na przejściach dla pieszych, zastawiania chodników w całości, czy też stawania w bramach wjazdowych. Okazuje się, że piętnowanie przez nas takich zachowań, apele policji, czy straży miejskiej na niewiele się zdają, bo parkujących wbrew prawu przybywa. Co rusz zarówno policjanci, jak i strażnicy miejscy przeprowadzają kontrole, wlepiają mandaty, ale poprawy nie widać.
- Na początku października Strażnicy Miejscy przeprowadzili kontrolę parkowania na osiedlach Północ i Batorego w Nowym Tomyślu. Strażnicy szczególnie przyglądali się parkowaniu pojazdów w strefie obowiązywania znaku B-1 ( zakaz ruchu). Zgodnie z przepisami w strefę obowiązywania znaku mogą jedynie wjeżdżać pojazdy, których używają lub są nimi dowożone osoby posiadające kartę parkingową dla osoby niepełnosprawnej. Niestety nie wszyscy pamiętają o tym przepisie. Przypominamy również, że do końca listopada należy wymienić karty parkingowe dla osób niepełnosprawnych - powiedział nam komendant nowotomyskiej Straży Miejskiej Arkadiusz Wieczorek.
Należy mieć nadzieję, że ciągłe kontrole i liczne mandaty spowodują wśród kierowców niechęć do łamania przepisów, a tym samym utrudniania życia innym, przez co jakość życia w naszym mieście jeszcze bardziej się polepszy. Czy jest na to rychła szansa?
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?