Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl: Konflikt w mieście trwa

Jakub Czekała
Nowy Tomyśl: Konflikt w mieście trwa. Podczas poprzedniej sesji Rady Miasta i Gminy ponownie było gorąco. Nie tylko za sprawą zmian osobowych w komisjach, spore emocje spowodowały także zmiany w uchwale budżetowej - te proponowane przez burmistrz zostały przez radę odrzucone.

Nowy Tomyśl: Konflikt w mieście trwa

Zanim to nastąpiło, projekt przedstawiła skarbnik gminy, dodając na koniec, że projekt otrzymał pozytywną opinię radnych podczas komisji rozwoju gospodarczego i finansów. W dyskusji radni głosu nie zabrali. A następnie przy 14 głosach przeciw i 6 „za” odrzucili projekt uchwały. - Nie wiem, czy zdajecie sobie Państwo sprawę z konsekwencji, niektórych decyzji, które przed chwileczką podjęliście - mówił na sesji z-ca burmistrza Paweł Mordal. - Wiem, że coś chcieliście usunąć, ale wyrzucając wszystko, narobiliście gminie problemów, nie burmistrzowi, tylko gminie - podkreślał.

O jakich problemach mówił burmistrz? Jej odrzucenie, jak usłyszeliśmy, powoduje m.in.: braki w środkach za wynagrodzenie dla pracowników szkół i przedszkoli, uniemożliwi wypłacenie odpraw dla pracowników zlikwidowanego OOiS, narażając gminę na sprawy sądowe. Ponadto uniemożliwia podjęcia przez Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną działań nakazowych ze strony straży pożarnej, która zakwestionowała pewne elementy w budynku wpływające na bezpieczeństwo. Brak wykonania zmian naraża dyrektorkę instytucji na dotkliwe kary finansowe. A także szereg innych, negatywnych dla gminy zmian. Już po sesji burmistrz wystosował do przewodniczącego Rady Marcina Brambora specjalne pismo w tej sprawie (całe pismo dodaliśmy, jako zdjęcie do tekstu). Zawarte są w nim m.in. powyżej przytoczone przez nas argumenty. Jak na pismo zareagował Przewodniczący Rady Miasta, który jeszcze podczas obrad namawiał do wspólnych rozmów?

Oto odpowiedź Marcina Brambora, którą to radny przesłał nam w sobotę:

-

Wywołany publicznie do tablicy muszę ustosunkować się do treści pisma Pana Burmistrza Włodzimierza Hibnera adresowanego do mojej osoby – poinformował nas. - W mojej ocenie pismo to, jest działaniem tylko i wyłącznie populistycznym, mającym na celu odwrócenie uwagi od ważnych dla gminy spraw – niewykonania przez Burmistrza zadań inwestycyjnych w niemal 80% oraz problemami z funkcjonowaniem Urzędu Miejskiego. Aby zrozumieć całą sytuację należy zacząć od początku. Po pierwsze od samego początku Burmistrz W. Hibner utrudnia pracę Rady Miejskiej, jak też jej komisji. Przejawia się to chociażby w późnym opracowaniu materiałów na sesję. Tak też było z projektem uchwały budżetowej, gdzie jak się dowiedziałem od członków komisji została ona przedłożona na Komisję Finansów i Rozwoju Gospodarczego tuż przed jej rozpoczęciem. Co więcej Burmistrz po raz kolejny nie pofatygował się by przybyć na komisję i przedstawić zmiany oraz ich genezę. Radni mają głosować nad czymś, co nie zostało im przedstawione. Po drugie Burmistrz interpretuje przepisy wybiórczo i w sposób dla siebie wygodny, pomija przepisy i wprowadza w błąd radnych jak również społeczność lokalną. Wobec tego nie sposób przejść obojętnie. Wreszcie po trzecie – należy odróżnić sprawy związane z funkcjonowaniem Urzędu Miejskiego, jednostek oświatowych i jednostek organizacyjnych od inwestycji, które są zaplanowane w budżecie. Burmistrz powinien wykonywać uchwały Rady Miejskiej – a w szczególności uchwałę budżetową. Jak się dowiedzieliśmy na ostatniej sesji wykonanie budżetu w zakresie inwestycji wynosi nieco ponad 20%. Burmistrz, wprowadzając autopoprawki do budżetu w formie uchwały, zdejmując z budżetu na bieżący rok inwestycje na blisko 3 mln złotych i nie zapewniając gwarancji ich wykonania w następnym roku z całą stanowczością zamierzał ukryć niewykonanie przez siebie budżetu za rok 2015.
Zaznaczyć należy, że dotychczas Rada Miejska – mimo, iż się w niektórych kwestiach nie zgadzała z Burmistrzem, nie blokowała jego działań. Za każdym razem projekt zmian budżetowych był przegłosowywany pozytywnie. Na koniec dodam, że jestem zaskoczony tym pismem, albowiem jeszcze przed jego doręczeniem ustalony został termin spotkania w celu omówienia tego tematu. Mam nadzieję, że ta sytuacja otworzy Burmistrzowi oczy i zacznie poważnie traktować radnych Rady Miejskiej oraz zacznie współpracować na rzecz dobra całej gminy. Zamiast pisać zbędne pisma lepiej rozmawiać wówczas unikniemy niedomówień i nieporozumień

– zakończył.

A co Państwo sądzicie o całej sytuacji? Zapraszamy do komentowania!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto