Nowy Tomyśl: Nadal bez porozumienia

Wynika to między innymi z faktu, że podczas posiedzeń komisji włodarze nie pojawiają się wcale lub robią to sporadycznie, a przynajmniej o wiele rzadziej, niż bywało to w poprzedniej kadencji. Podczas ostatniej, majowej sesji duży hałas pojawił się na skutek dyskusji o oświacie i problemie dwuzmianowości. Wtedy też radni zaczęli zarzucać burmistrzom brak kontaktu i niechęć w rozmowie.

Aby sprawę załagodzić, przewodniczący Rady Marcin Brambor zaproponował, by poszczególni przewodniczący miejskich komisji, on sam, a także obaj burmistrzowie odbyli wspólne spotkanie, podczas którego to mieliby wypracować techniczne metody kolejnych spotkań, udziału w komisjach itp., tak by w przyszłości zapobiec ewentualnym niejasnościom. Do spotkania miało dojść tuż po Bożym Ciele. I doszło, choć nie do końca tak, jak początkowo miało to wyglądać. – W dniu 10 czerwca doszło do spotkania, ale tylko z moją osobą, gdyż burmistrz zastrzegł, że z przewodniczącymi komisji nie chce się spotkać. Nie chcę wypowiadać się w kwestii decyzji burmistrza ani też w imieniu poszczególnych radnych. Natomiast uważam, że udział radnych kierujących pracami poszczególnych komisji w spotkaniach z burmistrzem był i jest niezbędny – poinformował nas Marcin Brambor.

Zainteresowani radni nie kryli zdziwienia, szczególnie, że spotkanie zostało odwołane na kilkadziesiąt minut przed jego planowanym rozpoczęciem. Chcieliśmy poznać zdanie Włodzimierza Hibnera, jednak mimo kilku prób nie udało nam się do burmistrza dodzwonić.