Nowy Tomyśl: Nie polecieli do Turcji

ficjalnej współpracy miast. Temat rozwinął się do tego stopnia, że skompletowano delegację, w skład której oprócz burmistrza Włodzimierza Hibnera wejść miał przewodniczący rady Marcin Brambor, radny Adam Drożdżal, dyrektor NOK Beata Baran, a także turecki tłumacz. Można powiedzieć, że wszystko było dopięte niemal na ostatni guzik. Wystarczyło kupić bilety. Te, jak nam przekazano miały być pokryte z budżetu miasta, a resztę kosztów mieli wziąć na siebie Turcy. Wyjazd miał nastąpić w miniony wtorek. Nikt jednak nigdzie nie poleciał. Dlaczego?

Burmistrz Włodzimierz Hibner sprawy zbyt komentować nie chciał. Powiedział nam tylko, że wyjazd został odwołany. Udało nam się jednak dowiedzieć, że praktycznie kilkadziesiąt godzin przed wylotem zrezygnowali z niego obaj radni, którzy wcześniej wyrazili chęć wylotu. Oto, jak swoją rezygnację z wyjazdu wytłumaczył Adam Drożdżal:

- Zrezygnowałem ze względu na ważne spotkania służbowe na Śląsku w czwartek. I nie będzie mnie praktycznie do niedzieli - powiedział nam. - Jestem przekonany, że delegaci, którzy polecą do Turcji będą godnie reprezentowali naszą gminę bez mojej obecności - dodał.

Przewodniczący Marcin Brambor powiedział nam zaś, że decyzję o rezygnacji z wyjazdu podjął z uwagi na jego koszty, konieczność kupna biletów przez gminę oraz z powodu względów służbowych:

- W tym terminie miałem już zaplanowane zajęcia dydaktyczne - dodał przewodniczący rady. - Ponadto uważam, że jeśli Turcy chcą podjąć z nami współpracę, to powinni przyjechać do nas i podjąć rozmowy z szerszą grupą radnych, przekonać nas wszystkich do tego, przedstawiając przy okazji zasady i obszary przyszłej współpracy.
W tej chwili trudno powiedzieć czy wyjazd do Turcji w innym składzie się jeszcze w przyszłości odbędzie, czy też relacje partnerskie zacieśniane jednak nie będą. Faktem jest, że obecnie Nowy Tomyśl partnerskie relacje utrzymuje z bliższymi partnerami: z polskimi Sulęcinem, Dębnem i Radzyniem Podlaskim, a także niemieckim Biesental.

Czy władze gminy powinny skupić się na zacieśnianiu współpracy z obecnymi partnerami, zamiast szukać nowych, tak odległych i to w tak niebezpiecznym regionie, jakim w ostatnich czasie jest Turcja? Sprawa jest już głośna w Nowym Tomyślu i chętnie komentowana.

I my zachęcamy Państwa do wyrażania swoich opinii i komentowania sprawy. Na opinie czy taka współpraca jest potrzebna czekamy na nowytomysl.naszemiasto.pl.