Nowy Tomyśl. Szczepienia w naszym regionie zwalniają. Coraz mniej chętnych na szczepionki przeciwko Covid-19

Obecnie w gminie Nowy Tomyśl 49,1% mieszkańców przyjęło minimum jedną dawkę szczepionki. W ostatnim czasie, w swoich mediach społecznościowych nowotomyski szpital poinformował o wolnych terminach na szczepienia przeciwko Covid-19. Placówka oferowała wolne terminy zarówno na pierwszą dawkę Pfizera, jak i na jednodawkową szczepionkę Johnson & Johnson.

- Szczepienia zwalniają. Z tego co obserwujemy, na szczepionkę Johnsona, czyli na szczepionkę jednodawkową znajdują się chętni. Szczepienia szczepionkami dwudawkowymi, czyli np. Moderna czy Pfizer, niestety zwolniły w porównaniu do tego, co mieliśmy jeszcze w kwietniu czy w maju tego roku

- wyjaśnia dyrektor szpitala w Nowym Tomyślu, Tomasz Przybylski. Jak mówi - z obserwacji wynika, że podczas obecnego spadku zachorowań i rozluźnienia sytuacji związanej z pandemią, ludzie którzy do tej pory nie byli zdecydowani na przyjęcie szczepionki, nadal się na nią nie zdecydowali, a osoby, które były zdecydowane, już to zrobiły.

Pomimo mniejszego zainteresowania, punkt szczepień w Nowym Tomyślu działa, jednak szpital zmniejszył liczbę pracowników, którzy przyjmują pacjentów. Jednak jak zaznacza starosta nowotomyski, Andrzej Wilkoński - nie przewiduje on likwidacji punktu szczepień.

- Jeśli będzie trzeba, ograniczymy jego funkcjonowanie

- tłumaczy.

Czy NFZ pozwala na ograniczenie działalności punktów szczepień?

Marta Żbikowska-Cieśla, rzecznik poznańskiego NFZ wyjaśnia, że jeśli placówki wystąpią o ograniczenie działalności punktu z powodu braku pacjentów, wyrażana jest zgoda na taką zmianę.

- Do tej pory nie było wniosku o likwidację punku w Wielkopolsce. Zdarzały się jednak sytuacje, że podmiot prowadził dwa punkty szczepień i chciał ograniczyć się do działalności jednego. Wtedy zamykano jeden z nich

- mówi.