Przez noc trumna z nieboszczykiem w środku stała w kaplicy. W piątek odbył się ponowny pochówek, już w innym miejscu.
Powód zamieszania? Ksiądz pomylił kwatery i za pierwszym razem pochował kobietę w miejscu, które ktoś kiedyś już wykupił.
Ksiądz proboszcz kiedy kilka miesięcy temu pytaliśmy go o to co się stało, zbyt rozmowny nie był: - Nie ma żadnego problemu, wszystko jest w porządku – rzucił krótko i zamknął nam drzwi przed nosem.
Sprawą zainteresowały się jednak inspekcja sanitarna, policja i prokuratura. Duchowny wykopał z ziemi trumnę, choć nie miał na to pozwolenia.
- Wydaje mi się, że w tym przypadku należy mówić o nielegalnej ekshumacji – komentował na gorąco to, co wydarzyło się na cmentarzu w Opalenicy Walerian Silski, powiatowy inspektor sanitarny w Nowym Tomyślu. Jakiś czas później to zdanie podzieliły policja i prokuratura.
- Mówimy o wykroczeniu, za które grozi grzywna. Ksiądz stanie przed sądem – poinformował nas sierżant Przemysław Podleśny, rzecznik prasowy nowotomyskiej policji.
Ksiądz przyznał się do winy. Z dziennikarzami rozmawiać nie chce. Sporo mówią za to mieszkańcy samej Opalenicy, których spotkaliśmy na miejscowym cmentarzu.
- Takie coś zdarza się nie po raz pierwszy. Z tego co wiem, proboszcz ma bałagan w papierach, nikogo do nich nie dopuszcza i mamy tego efekty – irytuje się starsza kobieta. Podobnych głosów jest dużo więcej.
Rzeczywiście. Do podobnej sytuacji doszło na początku ubiegłego roku. Wtedy też ksiądz chciał pochować nieboszczyka w miejscu, które wcześniej ktoś zarezerwował. Pomyłkę odkryto w momencie, kiedy na cmentarzu była już cała rodzina i znajomi zmarłej osoby. Trzeba było szybko wykopać nowy grób. Trwało to jednak ponad pięć godzin, bo ziemia była zamarznięta.
W tym czasie pogrążeni w smutku żałobnicy stali obok trumny na dworze, w deszczu i śniegu.
Opalenica. Kara dla księdza - komentujcie
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?