Opalenica: Mają nowy wóz bojowy

Choć strażacy darzyli polską produkcję sporym sentymentem, to wóz został sprzedany pod koniec ubiegłego roku. Na swoje ostatnie lata trafił na tor żużlowy poznańskich Skorpionów. Jednostka nie pozostała jednak bez wyposażenia. Już sprzedając jelcza, wiedziała, że wkrótce tabor wozów uzupełni nowoczesne volvo, choć używane, to i tak znacznie bardziej zaawansowane technicznie niż pozostałe samochody w całej gminie, jak i części powiatu nowotomyskiego.
Środa, 13 stycznia był dla opalenickich strażaków dniem szczęśliwym. Wtedy właśnie, kilka minut po godzinie 10 komendant Komendy Powiatowej PSP#w Nowym Tomyślu Tomasz Antuszewski przekazał burmistrzowi Tomaszowi Szulcowi kluczyki do ciężkiego wozu gaśniczego volvo, który gmina za 200 tysięcy złotych nabyła właśnie od zawodowej straży.
Kilka chwil później Tomasz Szulc wręczył kluczyki naczelnikowi jednostki Mieczysławowi Koniecznemu, ten zaś jednemu ze strażaków - Bartoszowi Melerowi.

- Ten wóz jest dla poprawy waszego bezpieczeństwa podczas akcji, ale przede wszystkim dla zapewnienia spokoju mieszkańcom gminy - powiedział podczas spotkania Tomasz Szulc. - Ponadto jest to pierwszy element unowocześniania jednostki. W tym roku bowiem planujemy rozpocząć budowę nowej remizy - dodał.
OSP Opalenica rocznie uczestniczy w około 100 zdarzeniach ratowniczo - gaśniczych. Samochód, jak najbardziej się więc przyda i choć wszyscy życzyli sobie, jak najmniejszej liczby akcji, to pewnym jest, że mknące na sygnałach czerwone volvo nieraz zobaczymy na naszych drogach.

- Auto wkrótce otrzyma kryptonim, taki jak mieliśmy w jelczu, czyli 519-43, do tego oznaczenia jednostki i gminy. Ponadto na bieżąco będziemy go doposażać sprzętem. Cieszymy się, że wóz ten trafił do nas - powiedział nam uradowany naczelnik Mieczysław Konieczny.