Opalenica: Pożar w hotelu Remes - ZDJĘCIA!
Informację o dużym zadymieniu na piętrze hotelu strażacy otrzymali po godzinie 18. Na miejsce udały się dwa zastępy z Opalenicy, trzy z Nowego Tomyśla oraz dwa z Grodziska Wielkopolskiego.
Gdy strażacy dotarli na miejsce, okazało się, że zarówno wszyscy goście i personel - w sumie około 120 osób zostało już ewakuowanych z budynku. Okazało się również, że w jednym z pokoi na skutek zwarcia instalacji elektrycznej w lampie doszło do pożaru. Zapaliła się wykładzina, narożnik i okopcone zostały ściany. Jak poinformowali nas strażacy, ogień ugaszony został jeszcze przed ich przybyciem, przez lokatora tego pokoju, który akurat wrócił do pomieszczenia.
Tym samym być może zapobiegł większemu pożarowi.
- Z informacji otrzymanej od gościa hotelu wynikało, że w zagrożonym pokoju znajdują się pupile rodziny w postaci psa i kota. Psa udało się ewakuować z zadymionego pokoju w pierwszej kolejności i w miarę szybko, natomiast kot postawił przed ratownikami znacznie wyżej poprzeczkę chowając się w zakamarkach pokoju. Po przeszukaniu pokoju za pomocą kamery termowizyjnej udało się zlokalizować futrzaka, całego i bardzo przestraszonego całą akcją i przekazać w ręce opiekunów. Wszyscy goście oraz pracownicy hotelu zostali ewakuowani, strażacy przewietrzyli pomieszczenia. Ratownicy udzielili również pomocy jednej z pracownic hotelu, która podczas ewakuacji dostała duszności spowodowanych dużą ilością dymu unoszącego się na korytarzu - zrelacjonowali na swej stronie internetowej opaleniccy strażacy.
Przypomnijmy, że w lutym 2011 roku do pożaru pokoju doszło w hotelu mieszczącym się w zabytkowym pałacu w Wąsowie. Wtedy jednak obiekt spłonął w około siedemdziesięciu procentach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?