Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opalenica - Woda podchodzi pod zabudowania

Kuba Czekała
W niektórych miejscach woda podchodzi już pod zabudowania
W niektórych miejscach woda podchodzi już pod zabudowania Kuba Czekała
Wzrost wody w Mogilnicy w gminie Opalenica w wielu miejscach spowodował wystąpienie rzeki z brzegów.

Odwilż i nagłe roztopy spowodowały wzrost poziomu wód gruntowych na terenie powiatu nowotomyskiego. Najciężej sytuacja wygląda w miejscowościach położonych wzdłuż Mogilnicy, czyli w Wojnowicach, Kozłowie, Uścięcicach i Urbanowie. Tam woda przelała się przez koryta w kilkunastu miejscach, skutecznie zalewając pola, łąki, lasy i polne drogi.

W Kozłowie woda z zalanych pół i rowów jest bliska przelania się na drogę powiatową. Pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Tomyślu ustawili już w tym miejscu znaki informujące o niebezpieczeństwie oraz ograniczające prędkość. Kilku gospodarstwom grozi podtopienie.

- Jesteśmy przygotowani na ewentualność stawiania wałów w zagrożonych miejscach. Mamy już zabezpieczone worki oraz piasek. Gdyby woda zaczęła się wdzierać do budynków, to nie zostawimy mieszkańców samych sobie. Jeśli woda zagrażałaby ludziom, to ewakuujemy ich i zapewnimy lokum zastępcze. Na bieżąco monitorujemy sytuację. Na razie jednak sytuacja nie jest jeszcze tak ciężka. W czwartek zalane tereny wizytował zastępca burmistrza Andrzej Mainka - mówi Feliks Straburzyński, kierownik Wydziału Organizacyjnego, Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego z Urzędu Miasta i Gminy w Opalenicy.
Trudna sytuacja jest również w Uścięcicach. Sołtys wsi Zenon Rabiega, u którego rzeka płynie tuż przy posesji powiedział, że takich podtopień nie było tutaj od 1979 roku.

Jak okiem sięgnąć, pola i łąki leżące przy korycie są zalane. Rozlewiska mają po kila hektarów. Na niektórych polach zalega jeszcze niewymłócona kukurydza, czy buraki. Niestety żaden sprzęt tam nie wjedzie. Jest zbyt grząsko. Pozalewane są również lasy. Rzeka wylewa, ponieważ woda z topniejących zasp wpływa właśnie do niej. Rowy są przepełnione, a przepusty wodne nie funkcjonują prawidłowo. Ponadto na samej rzece zalega jeszcze lód.

W czwartek i piątek strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Opalenicy używając łodzi, siekier i bosaków przepływali rzekę i ją udrożniali.- Od wczoraj usuwamy kry i zatory lodowe, które jeszcze nie stopniały. Rozbijamy lód na małe kawałki, by woda miała swobody przepływ. Ponadto usuwamy zapory, które zbudowane zostały przez bobry, ale także te, które same się utworzyły przez gałęzie, konary i niestety liczne śmieci wrzucane do rzeki. Mam nadzieję, że nasza praca przyniesie efekty, a woda z rzeki przestanie zalewać okolice. Dawno nie było tu takiej sytuacji - opowiada naczelnik OSP Opalenica Mieczysław Konieczny.
Mieszkańcy podtopionych terenów najbardziej obawiają się najbliższych dni.

Według zapowiedzi synoptyków temperatura ma sięgać kilku stopni powyżej zera, co spowoduje dalsze topnienie śniegu, który jeszcze pozostał. Mieszkańcy twierdzą, że wtedy właśnie poziom wód ponownie się podniesie, a nie mająca ujścia woda jeszcze bardziej zaleje okolicę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opalenica.naszemiasto.pl Nasze Miasto