Opalenica: Zmieniają wygląd rond

Jak poinformował nas burmistrz Opalenicy Tomasz Szulc, jego poprzednicy, gdy budowano obwodnicę południową miasta przejęli, jako zadanie gminy „zazielenienie” oraz utrzymanie trzech rond znajdujących się na całej długości trasy, a więc przy wlocie od strony Buku, przy drodze na Grodzisk oraz tuż za wiaduktem, czyli przy wylotówce na Nowy Tomyśl. Zresztą podpisano wówczas specjalne porozumienie z Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Poznaniu.

Tym samym gmina wydała wówczas blisko 45 tysięcy złotych na zakup samych nasadzeń roślinnych, który trafił na wszystkie trzy ronda. Jednak nie były to wszystkie koszty. Wiadomo bowiem, że żywe rośliny trzeba utrzymywać. Zajmowali się więc tym miejscy pracownicy komunalni. Co więcej, prócz podlewania i pielęgnacji, co pewien czas trzeba było uzupełniać system nawadniania ronda w kierunku Buku - ten był bowiem notorycznie rozkradany.
W sumie roczne koszty utrzymania zieleni na trzech rondach (bez uzupełniania systemu) wynosiły ponad 23 tysiące złotych. Teraz jednak się to zmieni.

Burmistrz Tomasz Szulc podjął decyzję, by ronda na obwodnicy nie wymagały stałej obsługi.
- W pierwszej kolejności zajęliśmy się nasadzeniami na rondzie w kierunku Buku. Roślinność z niego została przeniesiona m.in. na place zabaw i miejsca miejskiej zieleni. Na samym rondzie zaś trwają prace związane z uzupełnieniem go kamyczkami - mówi nam Tomasz Szulc. - Zresztą osiągnęliśmy porozumienie z WZDW na mocy którego, to właśnie zarządca drogi przekazał nam kamyczki do uzupełnienia ronda. Pozostałe dwa ronda wkrótce również zostaną zmienione. Dodam, że na tym w kierunku Grodziska, po przesadzeniu roślin, dosiejemy więcej trawy, wzorem ronda na trasie powiatowej w kierunku Urbanowa - wyjaśnił nam.

Zaoszczędzone pieniądze będą mogły zostać przeznaczone choćby na kolejne inwestycje w mieście.