Potrzebują nowego wozu bojowego
Największą bolączką jest ciężki samochód gaśniczy - jedyny w gminie. To pochodzący z 1979 roku Jelcz, który lata świetności ma już dawno za sobą.
Pod koniec września strażacy złożyli kolejne pismo do budżetu na 2018 rok, z prośbą o zabezpieczenie środków na zakup wozu. I mimo poparcia społecznego tej inwestycji, a także wsparcia Komendy Powiatowej PSP, nadal nie wiadomo, co dalej w tej sprawie. A potrzeba jest tym bardziej pilna, że gaśniczy Jelcz uległ awarii podczas walki ze skutkami orkanu Ksawery. Co dalej?
Wójt Kuślina Jerzy Dziamski powiedział nam, że samochód będzie naprawiany:
- Tworzymy nowy budżet, wszystkie wnioski będą rozpatrywane. Potrzeb jest wiele i musimy je rozłożyć pod kątem naszych możliwości - powiedział nam.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?