Prokuratura umorzyła sprawę
Wracamy do tematu, o którym pisaliśmy w styczniu tego roku. Wówczas mieszkanka Opalenicy poinformowała nas, że właściciel budynku, w którym wynajmuje mieszkanie, odciął jej ogrzewanie. Osobą tą był wicestarosta nowotomyski Tomasz Kuczyński.
- Właściciel wie, że nie może nas eksmitować, próbuje wszystkich sposobów, byśmy opuściły mieszkanie. Wyłączenie ogrzewania zimą, to jednak cios poniżej pasa - mówiła nam wówczas pani Lilianna, która w mieszkaniu przebywa wraz z córką.
Wicestarosta Kuczyński tłumaczył z kolei, że mieszkanka w kwestii ogrzewania nie potrafi współżyć z innymi lokatorami. Dodał, że kobieta jest po wyroku eksmisyjnym, zaś lokal powinna zapewnić jej gmina, a tego nie zrobiła. Poza tym podkreślał, że : - Ja jestem na tyle grzeczny, że jej to umożliwiłem. Jednak nie mam innych obowiązków, by dostarczać tej pani cokolwiek więcej - dodawał.
Pani Lilianna sprawę zgłosiła do prokuratury twierdząc, że tym samym właściciel utrudnia jej korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego. Prokuratura początkowo sprawę odrzuciła, jednak po odwołaniu opaleniczanki postanowiła jednak temat zbadać. Machina ruszyła, rozpoczęły się przesłuchania świadków i ustalanie szczegółów. W połowie marca tego roku pani Lilianna otrzymała pismo z nowotomyskiej Prokuratury Rejonowej, że ta umorzyła dochodzenie z powodu braku znamion czynu zabronionego.
- Dla nas sprawa jeszcze się nie skończyła. Obecnie przygotowujemy odwołanie od decyzji prokuratury, które trafi do sądu. Nie poddamy się - powiedziała nam mieszkanka Opalenicy. - Decyzja o kolejnym umorzeniu jest dla nas niezrozumiała - dodała.
Wynajmujący kobiecie lokal, a zarazem wicestarosta Tomasz Kuczyński jest z decyzji śledczych zadowolony:
- Wszystkie fakty, które podałem wcześniej świadczą o tym, że moje działanie było słuszne i podyktowane tylko i wyłącznie tym, że mieszkanka życiowo nie podchodzi do sprawy, nie potrafi współżyć z sąsiadami nieruchomości. Wszelkie problemy wynikają, tylko od mieszkanki, a z mojej strony nie było żadnych ruchów, które świadczyłyby, że chcę tę panią usunąć z lokalu. Umorzenie było dużo prawdopodobne, bo moje poczynania nie były złośliwe, tylko podyktowane czynnikami ekonomicznymi - wyjaśnił nam Tomasz Kuczyński.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?