Dwie rodziny mieszkające w Młyniewie w miniony weekend zakasały rękawy do pracy i zadbały o porządek na placu zabaw we wsi. Sołtys Chrustowa udostępnił rodzicom paliwo do kosiarek, dzięki czemu udało się posprzątać miejsce rekreacji dla najmłodszych.
- Godzinka pracy i plac zabaw gotowy do zabawy. Mam nadzieję, że ta akcja pokaże, że można - przyznaje pani Milena Łodyga, która posprzątała plac razem z mężem i Szymonem Skublem.
To nie pierwsza taka sytuacja, gdy mieszkańcy Młyniewa zwracają uwagę na to, że teren jest zaniedbany. O place zabaw w mieście, ich zdaniem, dba się bardziej. Na pytania o opiekę nad obiektem burmistrz Piotr Hojan odpowiada, że plac powstał jako odpowiedź na potrzeby niewielkiej społeczności wsi.
- Przyznaję, że plac nie zawsze jest utrzymany w stanie najwyższej gotowości i porządku. Dziękuję mieszkańcom, że tego doglądają. Trzeba mieć jednak na uwadze, że korzysta z niego niewiele osób, to nie jest teren w środku miasta, nikt nie przyjeżdża specjalnie się tam bawić. Jeśli mieszkańcy poczuwają się do tego, żeby się o niego troszczyć, to jest mi bardzo miło z tego powodu - mówi Piotr Hojan.
Burmistrz dalej dodaje, że w wielu miejscowościach na terenie gminy o place zabaw społeczności wsi dbają samodzielnie.
- W taki sposób funkcjonuje to między innymi w Kurowie, Białej Wsi, Sworzycach i Ptaszkowie. Jest na to zgoda mieszkańców i zrozumienie tego stanu rzeczy. Jako gmina nie zajmujemy się tam placami zabaw, mieszkańcy robią to samodzielnie - tłumaczy Piotr Hojan.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?