Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacy z Opalenicy i Wąsowa wreszcie w pełni będą mogli korzystać ze swoich wozów?

Julia Kasperczak
Julia Kasperczak
Jakub Czekała
Jakub Czekała
OSP Opalenica
Przez kilka lat ochotnicy z Opalenicy oraz Wąsowa musieli radzić sobie bez specjalistycznych wozów. Mimo, że te sprawne stały w ich remizach – z powodu braku certyfikatów CNBOP – samochody nie mogły oficjalnie brać udziału w akcjach.

W przypadku Opalenicy sprawa dotyczyła sprowadzonej z Wysp Brytyjskich 32-metrowej drabiny hydraulicznej na podwoziu Scanii. Choć auto było w pełni sprawne i jeszcze przed zakupem z powodzeniem ratowało mienie, w Polsce ze względu na przepisy do akcji jeździć nie mogło. Badanie przed wydaniem certyfikatu jeszcze do niedawna kosztowało kilkadziesiąt tysięcy złotych, z kolei opłacenie tej kwoty nie dawało pewności, że wóz ten certyfikat otrzyma. W przypadku jednostki z Wąsowa sytuacja była nieco inna, bo ratowniczo – gaśnicze Iveco było w podziale, jednak zostało wycofane.

Zresztą wspomniane przepisy dotknęły wiele jednostek w całym kraju. Od kilkunastu miesięcy rząd zaczął mówić o zmianie przepisów, o ułatwieniu zdobycia certyfikatu CNBOP dla zagranicznych wozów strażackich. Przełom nastąpił pod koniec października. Rządzący podjęli bowiem decyzję o zmianie przepisów. Teraz Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie zamiast certyfikatu wydawać będzie opinię techniczną, której koszt będzie zdecydowanie niższy. Zainteresowane jednostki już mogą składać niezbędne dokumenty.

Sprawdziliśmy, co planują strażacy z naszego terenu:

- Będziemy starać się o certyfikację

– mówi w rozmowie z nami Michał Łęszczak, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Opalenicy i dodaje

– Chcemy skorzystać z możliwości, jaką stworzył nam ustawodawca

– informuje.

Zastępca burmistrza Opalenicy Paweł Jakubowski powiedział nam, że jeśli będzie taka okazja, to gmina wspomoże strażaków. Zaznaczył jednak, że muszą być jasno określone zasady całej sprawy.

Naczelnik OSP Wąsowo Gracjan Guzik powiedział nam, że jednostka już zaczęła przygotowywać dokumentację, a obecnie czeka na decyzję Rady Gminy odnośnie przesunięcia środków na ten cel. Wójt Mieczysław Skrzypczak przychylnie patrzy na plany strażaków, dodając:

- Jeśli radni się zgodzą i zdecydują się zabezpieczyć niezbędne środki, to pieniądze zostaną przekazane. Kwota, o której rozmawiamy jest bardziej realna, niż to było wcześniej

– powiedział nam.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto