Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek na autostradzie A2. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego!

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Archiwum OSP Wąsowo
W poniedziałek, 8 stycznia 2024 roku po godzinie 21:00 do nowotomyskiej straży wpłynęło zgłoszenie o wypadku dwóch pojazdów na 129 kilometrze autostrady A2. Jeden z kierowców, który został poszkodowany w zdarzeniu, został przetransportowany lotniczym pogotowiem ratunkowym do szpitala w Nowym Tomyślu.

Wypadek na autostradzie A2

Jak informuje Szymon Maciejewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu dyżurny do zdarzenia wysłał dwa zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej z Nowego Tomyśla, dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Kuślina i jeden z Wąsowa.

- Po przyjeździe pierwszych zastępów na miejsce zdarzenia zastano dwa pojazdy osobowe - volkswagen transporter i renault laguna. Oba pojazdy znajdowały się na pasie zieleni i zostały opuszczone przez kierowców jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych

- wyjaśnia Szymon Maciejewski. Jak dodaje oficer prasowy z KP PSP w Nowym Tomyślu na miejsce przybyły również służby autostradowe, policja, zespół ratownictwa medycznego i ostatecznie wezwany został również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.

- Ratownik medyczny obecny na miejscu, po przeprowadzonych badaniach, podjął decyzję o przetransportowaniu jednego z kierowców LPR-em do szpitala w Nowym Tomyślu

- mówi. Jak podkreśla działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatora w pojazdach osobowych oraz udzieleniu pierwszej pomocy poszkodowanym (kontrola ABC, wsparcie psychiczne, opatrzenie ran i termoizolacja).

Jakie były oficjalne ustalenia policji?

Jak informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu Mariusz Majewski zdarzenie to zakwalifikowane zostało jako kolizja.

- Kierujący samochodem osobowym renault laguna nie zachował odpowiedniej odległości od poprzedzającego go pojazdu - volkswagena - i doprowadził do najechania na tył. W wyniku tego zdarzenia oba pojazdy zjechały do pobliskiego rowu

- wyjaśnia Mariusz Majewski. Jak tłumaczy oficer prasowy nowotomyskiej policji kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto