Zagłodzony pies w jednej z miejscowości w gminie Nowy Tomyśl? To kolejna, dramatyczna interwencja "ŁAPY"

Wczoraj, 9 listopada 2023 roku Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom "ŁAPA" przeprowadziło kolejną, dramatyczną interwencję na terenie gminy Nowy Tomyśl. Należała ona do wyjątkowo smutnych i drastycznych. "ŁAPA" opisuję ją w swoich mediach społecznościowych.

Jak relacjonują na swoim profilu otrzymali oni wiadomość od jednego z mieszkańców gminy Nowy Tomyśl, że w kojcu o powierzchni czterech metrów kwadratowych przebywa, jego zdaniem, zagłodzony pies, który wygląda fatalnie.

- Szybka narada telefoniczna z prezes i o godzinie 19:00 na kontrolę zgłoszonego miejsca jadą Radek i Damian, ekipa interwencyjna stowarzyszenia. Po dotarciu na wskazane w wiadomości miejsce, zastają pseudo kojec, podłoga wyłożona gumolitem i usłana szczelnie odchodami. Wewnątrz kojca, coś co trudno nazwać budą, mniejsza niż pies. Stoją dwa puste wiadra na wodę i pusta miska, a przy nich skrajnie zagłodzony pies w typie owczarka niemieckiego

- pisze na swoim profilu "ŁAPA". Jak dodają członkowie ktoś wyszedł z domu, gdzie odbywała się interwencja. Jak dalej tłumaczy stowarzyszenie, osoby, które przeprowadzały akcję, przedstawiły się i zapytały o właściciela psa. Interweniujący usłyszeli, że właściciel czworonoga dawno tutaj nie mieszka.

- Pytamy o kontakt, słyszymy, że rodzina nie ma z nim kontaktu. Po chwili wychodzi starsza pani - matka właściciela, pytamy kto karmi psa? Pani odpowiada, że ogólnie to nikt, czasem ktoś coś mu tam rzuci ... Nie zastanawiając się ani chwili, dzwonimy po policję i podejmujemy decyzję o odbiorze psa, ze względu na zagrożenie życia. Żeby upewnić się jeszcze w słuszności podjętej decyzji, prosimy o przyjazd lekarza weterynarii Agnieszkę Majkę-Wesołą. Niezawodna... po 15 minutach jest z nami na miejscu

- tłumaczy stowarzyszenie. Jak podkreślają, widząc w jakim stanie jest pies, utwierdzili się w słuszności podjętej decyzji, co do odbioru i zabezpieczenia psa.

- Przyjechała policja i rozpoczęła czynności związane z przesłuchaniem mieszkańców, jednak ze względu na porę dnia i brak warunków do pracy, podjęli oni decyzję o przesłuchaniu wszystkich stron na komendzie. Uświadomiliśmy sobie, że nie jesteśmy przygotowani na odbiór tak dużego psa. Zadzwoniliśmy po pomoc do Julki, członkini SPZ Łapa i prosiliśmy o dostarczenie dużego transportera. Julia po kilku minutach jest już na miejscu i możemy szykować Dianę do transportu. Przewieźliśmy ją do gabinetu Vet Servis Majka, Nadstoga, gdzie pies został przebadany, zważony i zmierzony

- podkreśla SPZ. Okazało się, jak informuje stowarzyszenie, że pies waży niespełna 21,5 kg. Po szczegółowych oględzinach pies, decyzją "ŁAPY", trafił do domu tymczasowego. Warto dodać, że jak informują źródła, dorosły, zdrowy, owczarek niemiecki powinien ważyć w granicach od 30 do 40 kilogramów.

- Szok....Tak zagłodzonego psa jeszcze w życiu nie widziałem, a uwierz mi, że zdjęcia nie oddają powagi tej sytuacji

- mówi nam biorący udział w interwencji członek "ŁAPY", Radek Oborny.

Całe zajście w jednej z miejscowości na terenie gminy potwierdza tutejsza Komenda Powiatowa Policji w Nowym Tomyślu. Jak informuje Mariusz Majewski, oficer prasowy nowotomyskiej policji zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do nich po godzinie 20:00, 9 listopada 2023 roku.

- Nasi policjanci udali się na miejsce, pomogli członkom stowarzyszenia w spokoju przeprowadzić interwencję i byli z nimi, aż do zakończenia procedur. Obecnie czynności w tej sprawie prowadzi wydział kryminalny

- mówi Mariusz Majewski. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat więzienia.