Chmielinko. Żwirownia zagrożeniem?

Jednocześnie poinformowano, że wszelkie uwagi i wnioski dotyczące raportu składać można w siedzibie Urzędu do 5 maja tego roku.

Okazuje się, że sprawa tej inwestycji nie jest nowa, a swoim początkiem sięga 2010 roku, kiedy to wpłynął wniosek mieszkańców Zielonej Góry w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego przedsięwzięcia polegającego na czasowym wyłączeniu działki z użytku rolniczego.

- Inwestorzy w międzyczasie musieli uaktualnić raporty środowiskowe. My również obecnie wystąpiliśmy do Regionalnego Departamentu Ochrony Środowiska o uzgodnienie tego raportu, czy jest zgodny z wymogami prawa. Jak tylko otrzymam ich opinię, będę musiał podjąć decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego zadania- dodał burmistrz.

Gdy temat pojawił się cztery lata temu, mieszkańcy Chmielinka nie wykazywali obaw przeciwko inwestycji. Jak jest teraz? To pytanie zadaliśmy sołtysowi Chmielinka Sławomirowi Stempińskiemu:

- Plany wydobywania żwiru mieszkańcom raczej nie przeszkadzają. Jednak boimy się, że ciężarówki będą jeździły przez wioskę i niszczyły nam drogi. A do tego nie chcemy i nie dopuścimy. Dlatego na bieżąco będziemy śledzić wszelkie informacje z tą sprawą związane - poinformował nas sołtys, a niedługo także radny Chmielinki.

Ewentualny hałas, czy negatywne oddziaływanie na posesje nie wchodzi raczej w grę, bowiem jak dodał, żwirowania zlokalizowana będzie na uboczu, z dala od domostw, na polach, w linii prostej patrząc w kierunku Posadowa. Od kilku lat żwir wydobywa tam podpoznańska Dąbrowa.

Burmistrz Lwówka nie był nam w stanie powiedzieć ile żwiru miałoby być tam wydobywane. I kiedy ewentualnie kopalnia miałby ruszyć.
- Parametry kopalni określa koncesja wydawana przez urząd wojewódzki. Na tym etapie jeszcze jej nie ma - powiedział.

A co z wiatrakami? Przypomnijmy, że wojewoda uchylił uchwałę dotyczącą farmy wiatrowej, przeciwko której teraz protestują mieszkańcy. Sprawa nadal jest w toku. Burmistrz spotkał się z przedstawicielami biura projektowego.

- Uchybienia wskazane przez wojewodę są minimalne. Obecnie trwa zmiana tego projektu. Procedura będzie prowadzona od momentu wyłożenia projektu, wtedy mieszkańcy będą mogli składać swoje uwagi. Dodam, że lada dzień wykładamy plan dla farmy Chmielinko I, to tereny między Chmielinką, a Lwówkiem (protest mieszkańców dotyczy planu farmy dla Chmielinko II - przyp. red.) - dodał burmistrz miasta.